GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości"Jolanta" w Théâtre du Capitole w Tuluzie
Strona 2 z 4 Kiedy weźmiemy pod uwagę tragiczną śmierć Czajkowskiego, to na ironię losu zakrawa fakt, iż finał jego ostatniego dzieła przyjmuje formę pełnej religijnego uniesienia i radości apoteozy czy też metafizycznej, nasyconej optymizmem wizji ludzkiej egzystencji. Otóż historia opery rozgrywa się w piętnastowiecznej Prowansji, a dokładniej mówiąc w wypełnionym różami ogrodzie Jolanty, córki króla René. Piękna dziewczyna jest od urodzenia dotknięta kalectwem ślepoty, wszakże jej kochający ojciec robi wszystko co w jego mocy, aby tę okrutną prawdę przed córką ukryć i żeby nic nie mogło doprowadzić do uświadomienia sobie przez nią stanu, w jakim się znajduje, ani rzeczywistej natury otaczającego ją świata. Intuicyjne przeczucie istnienia jakiegoś pilnie strzeżonego sekretu napawa Jolantę głębokim smutkiem i trudną do wyrażenia melancholią. Ostatecznie to gorąca miłość mężnego rycerza, który nie zważając na kalectwo dziewczyny pragnie ją poślubić, doprowadza do odzyskania przez nią wzroku. Ogólnie rzecz ujmując mamy tu więc do czynienia z głęboko symbolicznymi treściami kojarzącymi się na ogół z poetyką baśni. Różnica polega jednak na tym, że - w przeciwieństwie do tradycji tego literackiego gatunku - w operze Czajkowskiego nie ma negatywnych, złowrogich i stanowiących jakąkolwiek przeszkodę postaci i że wszyscy bohaterowie przyczyniają się do szczęśliwego finału. Jak widać ta przedstawiająca symboliczny obraz przechodzenia od ciemności do światła oraz zawierająca doskonale czytelne podteksty psychologiczne i psychoanalityczne historia jest szeroko otwarta na nieogarniętą przestrzeń podświadomości i tym samym daje reżyserowi wiele możliwości interpretacyjnych. W zamieszczonym w książeczce programowej tekście Jacques Osinski słusznie stwierdza, że bogactwo rzeczonej opery tkwi w jej prostocie i naturalności i że w związku z tym należy uszanować subtelność libretta, a także delikatnie dozować efekty i unikać inscenizacyjnego nadmiaru, który mógłby pozbawić dzieło właściwej baśniowej rzeczywistości lekkości i uroku. W konsekwencji francuski reżyser deklaruje, iż decyduje się na budowanie przed oczyma widzów abstrakcyjnej i ulegającej zmianom - na wzór świadomości tytułowej bohaterki - przestrzeni. Powiedzmy od razu, że ta ciekawie się zapowiadająca wizja nie znajduje jednak niestety swego materialnego odzwierciedlenia na scenie. I nie można tego faktu wytłumaczyć trudnymi warunkami pracy inscenizatora wynikającymi z tego, że w związku z remontem głównego gmachu operowego wszystkie produkcje liryczne prezentowane są w dysponującej rozległą przestrzenią sceniczną hali dawnego targu zbożowego Halle aux grains. W przypadku innych przedstawień owa nietypowa konstrukcja obiektu stawała się bowiem niejednokrotnie, dzięki talentowi i wyobraźni niektórych reżyserów, prawdziwym atutem i sprzymierzeńcem.
|
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |