GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościStraszny "Dwór" - refleksje po wrocławskiej premierze opery
Strona 1 z 3 Niebotycznie trudno jest wystawić którąkolwiek z oper Moniuszki, a jeszcze trudniej jest zobaczyć którąś z nich na afiszu polskich teatrów operowych, z Operą Narodową na czele ... Same paradoksy... Jak to, my Polacy nie potrafimy śpiewać tej muzyki ? Jak to, lekceważymy jego twórczość preferując Verdiego i Pucciniego? Dlaczego w takim razie mamy pretensje do całego świata, w tym do nowojorskiej MET, że nie chce wystawiać Moniuszki? Co boli najbardziej? Pewnie to, że nie potrafimy śpiewać Moniuszki. Wokaliści męczą się niemiłosiernie tak podczas spektakli, jak i konkursowych przesłuchań. Nie ma efektu, nie ma przeżycia, nie ma pięknego śpiewu, nie ma precyzji technicznej, nie ma w końcu estetycznej jedności, co najbardziej dokucza na spektaklach. Niestety, nie wypracowaliśmy następców Andrzeja Hiolskiego, Bohdana Paprockiego, Bernarda Ładysza, Wiesława Ochmana - może dlatego, że sami nie uczyli? Nie mamy więc dziś Jontka, Stefana, nie mamy Skułoby ani Miecznika na miarę kreacji wymienionych. Na ostatnim, pogrzebowym spektaklu Halki w inscenizacji Marii Fołtyn, najlepszym śpiewakiem był Jontek zza wschodniej granicy - i to jest miara stanu naszego posiadania... Od lat nie było inscenizacji z wiodącą czy wiodącymi postaciami.
Ostatnią moniuszkowską gwiazdą była bodaj Barbara Zagórzanka, w Halce sprzed ćwierć wieku, może też Józef Homik, w partii Jontka... Nie powstała dotąd polska szkoła śpiewania Moniuszki. Są teorie, które mówią, że Moniuszkę trzeba śpiewać po włosku, czyli w stylu włoskim ale w niełatwym do śpiewania języku polskim. W finale poprzedniego Konkursu im. A. Didura w Bytomiu, w 2004 roku Jontka znakomicie śpiewał Włoch, zwycięzca Konkursu - Antonino Interisano. Śpiewał oczywiście po włosku, i w języku włoskim - brzmiało to fantastycznie! Pisaliśmy o tym, mówiliśmy ale czy ktoś później zaprosił go do jakiejś realizacji Halki? A może dla tzw. dobra sprawy Opera Narodowa powinna zastanowić się nad tym czy nie warto wystawić Halkę po włosku? Może wtedy łatwiej byłoby zaprosić jakieś znaczące postaci ze świata? |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |