GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościBrahmsa symfonie i pieśni bez słów
Strona 2 z 2
W pełni lwi pazur pianista odsłonił natomiast w po wirtuozowsku i znów na symfoniczny sposób potraktowanym siódmym Preludium z pierwszego zeszytu Claude'a Debussyego, tym razem nieoczekiwanie wysuwając na pierwszy plan pierwiastek motoryczny. A więc chętnie posłuchałbym tego artysty w tym repertuarze czy szerzej francuskim.
Starym obyczajem austriacki kapelmistrz w części w pełni do niego należącej poprowadził IV Symfonię z pamięci. Początkowo raziła nadmierna dynamika, sprawiająca, że brzmienie nabrało przenikliwego, szklistego zabarwienia, zwłaszcza w odniesieniu do wysokich smyczków. Stąd nieco przytłoczona została kantylenowość pieśni bez słów, której formę przybiera Andante moderato, podobnie jak to jest w przypadku analogicznego ogniwa z poprzedniego utworu.
O pełnym sukcesie wykonawczym można było mówić dopiero od Scherza – Allegra giocoso. Odtąd dźwięk był soczysty, głęboko osadzony w instrumentach. Tym razem Sacha Goetzel oszczędniej stosował środki agogiczne, ale, kiedy uznał to za nieodzowne, zdecydował się na wprowadzenie ekspresyjnej pauzy generalnej. Pięknie zabrzmiało elegijne solo fletowe w jednej z wariacji finałowej chaconny Allegro energico e passionato w wykonaniu Natalii Jarząbek. Zresztą w dobie romantyzmu, kiedy z upodobaniem szukano programowości, opatrzono to dzieło właśnie mianem elegijnej. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |