GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościAch Arianie, ci Arianie!
Strona 2 z 2
Tym razem na pierwszy plan wysunęła się Beata Paluch w roli en travesti, a więc męskiej granej przez kobietę, w operze określanej jako spodenkowa, a tutaj można by ją obdarzyć mianem zarostowej, skoro wraz z drugą aktorką miała przyczepioną sztuczną brodę. W ten sposób przywołana została postać Piotra z Goniądza, jednego z protagonistów tego ruchu. Kulminacyjna i najbardziej efektowna sekwencja, w której pojawiają się cudownie rozmnożeni Chrystusi w cierniowych koronach i złociście lśniących ornatach (arianie zaprzeczali jego boskości), przywodzi na myśl tę z filmowej rock opery Tommy Kena Russella, rozgrywającej się w świątyni Marylin Monroe z ucharakteryzowanymi na nią kapłankami rozdającymi komunię pod postacią LSD.
Z kolei quasi-aleatoryczna sekwencja, w której aktorzy krążą i zadają retoryczne pytania odnośnie piątej kolumny wspierającej szwedzki potop, a co stanie się pretekstem do rozprawy z arianami. Jeden z aktorów, z obnażonym torsem, przekracza granicę i przechodzi na widownię, przedzierając się przez rzędy (podobna sytuacja dała o sobie znać w tym teatrze w Towiańczykach, a lata temu takie działanie w japońskim spektaklu Spojrzenie ślepca wywołało reakcję lękową jednej z kobiet i znalazło epilog w sądzie).
A zatem można uznać to za zaproszenie widzów do wchodzenia z nimi w interakcje. Ja ze swej strony wskazałem na kalwinów, skoro byli nimi Radziwiłłowie. Obecni aktorzy wszelako reagują na to lekkim spłoszeniem, choć Grzegorz Mielczarek rozegrał nieprzewidzianą sytuację i podniósł program, który dużo wcześniej wypadł jednej z widzek, i jako odpowiedź odczytał z niego, że „arianie“. Wszystko to do pewnego stopnia wywoływało wrażenie déjà vu, a więc wykorzystywania poetyki alternatywnego teatru wspólnotowego z lat 60. i 70. ubiegłego stulecia (zmarł właśnie Bogusław Litwiniec, twórca jego wrocławskich festiwali), polegającej na jaskrawych środkach wyrazu, odwołujących się do żywiołowego ruchu (chor. Tobiasz Sebastian Berg) oraz przesadnego operowania podniesionym głosem. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |