GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościFestiwal w Salzburgu 2022: „Il Trittico” Giacoma Pucciniego
Strona 2 z 3
Ratunkiem jest zmysłowe pożądanie wobec młodego pracownika męża, Luigiego, w pełni odwzajemnione. Mąż coś podejrzewa i wreszcie odkrywa tożsamość kochanka żony. Morduje go. Tytułowy płaszcz okrywa a zarazem symbolizuje zbrodnię. Suor Angelica (Siostra Angelica) to pozornie opera pozbawiona szans. Klasztor.
Same kobiety. Co tu można opowiedzieć? A jednak dzięki geniuszowi Pucciniego (i pomocy librecisty Giovacchina Forzano) to szczyt jego kompozytorskich dokonań. I słuszna decyzja reżysera. Zaczęliśmy wieczór w piekle, kończymy w niebie. Angelica, jej cierpienie matki pozbawionej przez siedem lat jakiejkolwiek wiadomości o losie synka, wzruszają nawet serca z kamienia.
Nie przeszkadzają w tej operze liczne sceny rodzajowe z życia mniszek, utwierdzając mnie tylko (i na pewno wielu innych) w przekonaniu, że Kościół Katolicki to bardzo opresyjna instytucja. Chwila, gdy Angelica, wreszcie wolna, zrzuca habit, ubiera normalną sukienkę i zapala papierosa to KATHARSIS dla niej i dla widza. Dla niej to w istocie tylko chwila, bo z rozpaczy po śmierci synka popełnia samobójstwo. Aria Angeliki „Senza mamma bimbo tu sei morto” to szczyt Pucciniowskiej inwencji melodycznej i nie sposób tu nie uronić łzy. Pomysł, by umierającej Angelice (zabija się, ale uzyskuje przebaczenie - w muzyce) ukazał się jej zmarły synek jako żywe dziecko może w opisie wydać się banalny, ale w przedstawieniu robi piorunujące wrażenie. Absolutne brawa dla reżysera. Dyrygował mistrzowsko Franz Welser-Most. Każdy niuans partytury był wydobyty w pełni, a całość miała marmurową jednolitość i rzeźbę Fidiasza. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |