GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościLukrecja i Lilianna
Strona 1 z 2
Oto dwie bohaterki wieczoru w Teatrze Stanisławowskim oddanym w ajencję Polskiej Operze Królewskiej. Czy Król Staś byłby zadowolony z tego dzieła zawierającego tyle szorstkich, dysonansowych brzmień? Gdyby jeszcze autorem muzyki był Purcell albo Haendel, ale Britten? A więc na początku lekkie zaskoczenie. W tym historycznym wnętrzu, które tak jak uszy słuchaczy, nawykło do poinformowanych rekonstrukcji i archaicznych strojów instrumentów, odbieramy naraz muzykę XX-wieku, świetnie przykrojoną do obowiązującego już modernizmu, ale daleko nie przystającą do baroku ani klasycyzmu. Jest tylko jeden moment, gdy po brutalnym akcie przemocy seksualnej następuje chwila niepohamowanego bólu, autentycznej rozpaczy.
Wtedy obój czy rożek angielski intonuje spokojną quasi barokową frazę muzyczną przy akompaniamencie przypominającym basso continuo. Widać brytyjski kompozytor, który starannie przestudiował też partytury Purcella, nie widział innego sposobu na odreagowanie okrucieństwa fizycznego i duchowego, jak sięgnięcie do wzorców sprzed 300 lat. Obserwowanie poszczególnych partii kameralnej orkiestry złożonej z pojedynczych obsad instrumentalnych było zresztą tutaj prawdziwą ucztą muzyczną.
Te ozdobne, ale i nerwowe interwencje harfy, do tego znakomita wymiana myśli muzycznych między kwintetem smyczkowym a dętym i jeszcze fortepian spełniający rolę klawesynu przy recytatywach śpiewaków. Wreszcie strona wokalna, w tym pojedyncza obsada wzorowanego na tragedii greckiej chóru męskiego (Sylwester Smulczyński) i żeńskiego (Aleksandra Klimczak). I jeszcze tercet trzech „100 procentowych” samców alfa (Collatinus – Sławomir Jurczak, Junius – Witold Żołądkiewicz i Tarquinius – Piotr Halicki). Trzy męskie, niskie głosy, każdy inny, ale dobrze słyszalny i poprawnie intonowany. Oczywiście nie można zapomnieć o tytułowej postaci Lukrecji, w oglądanej obsadzie kreowanej przez Dorotę Lachowicz. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |