GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościJubileusz Michała Znanieckiego
Strona 3 z 4
Śpiewał pełnym głosem, ale bez szczególnego zróżnicowania odcieni wyrazowych, wskutek czego pozostawałem w mały sposób poruszony jego interpretacją. Szczególnie nie dostawało mi większego skontrastowania wokalnej charakterystyki postaci, która w przeciągu ukazanej akcji ulega znacznej przemianie, o czym świadczy przejęcie pod koniec pierwszej odsłony trzeciego aktu motywów z partii Tatiany w sceny pisania listu w pierwszym akcie, a więc poniekąd obudzenia się w nim żywszych uczuć, czemu reżyser nadał bezpośredni przejaw materialny w postaci ściekającej z nadscenia wody jako topienia się skutego dotąd lodem serca bohatera.
Ewa Biegas jako Tatiana stworzyła prawdziwą kreację, umiejętnie dobarwiając oszczędnym wibratem ustępy o szczególnym napięciu dramatycznym (w scenie pisania listu i w finałowym duecie z Onieginem), nie nadużywając przy tym tego środka wyrazu. Operowała ponadto bardzo rozległą skalą dynamiczną, a mimo to śpiew pianissimo w niczym nie umniejszał artykulacyjnej wyrazistości. Szczególnie przejmujące wrażenie wywierały ustępy wykonywane mezza voce. Wspomniany Andrzej Lampert znacznie rozwinął się w partii Leńskiego. W ansamblu „W waszem domie”, w kulminacyjnym momencie konfliktu z Onieginem, wyrażał ogarniające postać wzburzenie poprzez liczne modulacje głosu, nie powstrzymując się tym razem przed sięgnięciem po falset. Także wykonanie słynnej arii „Kuda, kuda, wy udalilis” odznaczało się wrażliwością w przywołaniu zmiennych odczuć emocjonalnych, choć na sposób włoski wyższe tony intonowane były pełnym głosem. Z pozostałej obsady na słowo uznania zasłużyła w partii Filipiewny Olga Maroszek, stanowiąca cenny nabytek, posiadająca głos o urodzie przewyższającej wykonawczynię z czasów premiery i poprzednich wznowień. W „Opowieściach Hoffmanna” łącznikiem pomiędzy dawnymi a nowymi czasy okazały się telefony komórkowe. Ekrany smartfonów już w prologu prześwitują spoza tiulowej zasłony, towarzysząc chóralnemu hymnowi do piwa i wina, potem Hoffmann używa komórki, by umówić się z Antonią, na koniec Luter poprzez ekran transmituje zakończenie przedstawienia „Don Giovanniego”, rozgrywającego się w kulisach tej opery, a w partii Donny Anny występuje Stella, ukochana tytułowego bohatera, co dało kompozytorowi asumpt do włożenia w usta Niklausa, towarzysza Hoffmanna, cytatu z recytatywu Leporella przed sceną pojedynku Mozartowskiego uwodziciela z Komandorem. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |