GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościTeatr mój widzę ogromny
Strona 3 z 8
Mimo wszystkich trudności udało się: „Elektra” miała swoją prapremierę 25 stycznia 1909 roku w Operze w Dreźnie. Podobała się, choć część krytyki uznało ją za „barbarzyński dysonans”4, co nie przeszkodziło jej odnieść sukcesu na wielu innych scenach, m.in. w Berlinie, Wiedniu i Mediolanie (po włosku) – być może właśnie jako dzieła od początku wzbudzającego swoisty skandal5. Po kolejnych premierach na poważnie pisano również między innymi, że „ta muzyka cuchnie6 oraz wyrażano nadzieję, że „dzieło szybko i na zawsze zniknie ze sceny”7, ale częściej pojawiały się śmieszne uwagi: rysowano karykatury przedstawiające wnętrze teatru operowego, a w nim publiczność ściśniętą w kanale orkiestrowym, a orkiestrę zajmującą całą widownię; sugerowano też, że w swojej następnej operze Strauss powiększy orkiestrę o cztery lokomotywy, dziesięć jaguarów i kilka nosorożców8; natomiast w satyrycznym anonsie pewnego pisma pojawiła się wzmianka o librettach do dramatów muzycznych dla „kompozytorów operowych straussowskiego kierunku” – tytuły tych librett to: „Kazirodztwo”, „Prawo linczu” i „Krwawy goryl”9. Swoją drogą: jakie to ponadczasowe…
W Metropolitan opera „Elektra” pojawiła się po raz pierwszy 3 grudnia 1932 roku, choć wcześniej, już w roku 1909 zagościła w Nowym Jorku w Manhattan Opera. Śpiewana była wtedy po francusku. Od roku 1932 realizowana była w Met kilkakrotnie, często jako dyptyk z innymi jednoaktowymi operami – „Pajacami” Ruggiera Leoncavalla, „Giannim Schicchim” Giacomo Pucciniego, „Amelia Goes to the Ball” Gian Carlo Menottiego i„Il signor Bruschino” Gioacchino Rossiniego10. Dzisiaj gra się ją raczej jako samodzielne dzieło, bo ile można znieść jednego wieczoru, szczególnie kiedy się za to płaci? W Polsce „Elektrę” wystawiono scenicznie jedynie dwukrotnie i tylko w Warszawie: w roku 1971 pod kierownictwem muzycznym Jana Krenza i w inscenizacji Aleksandra Bardiniego oraz w 2010 również w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej pod batutą Tadeusza Kozłowskiego i w reżyserii Willy’ego Deckera. Było to przeniesienie inscenizacji z Opery Holenderskiej w Amsterdamie. Spektakl ten wznowiono w roku jubileuszu 150-lecia urodzin Straussa, czyli w 2014. Wtedy dyrygował Stefan Soltesz. Dwa miesiące później, w czerwcu tego samego roku, „Elektra” została wykonana w Katowicach w wersji koncertowej. Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia dyrygował Alexander Liebreich. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |