GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościTeatr mój widzę ogromny
Strona 2 z 8
Minęły trzy lata i w roku 1906 Strauss rozpoczął współpracę z młodszym o dziesięć lat literatem, zapewne nie przeczuwając jeszcze, że będzie to jedna z najbardziej owocnych więzi twórczych między kompozytorem a librecistą w całej historii opery. Partytura „Elektry” gotowa była dwa i pół roku później. W drezdeńskiej operze, w której miała odbyć się prapremiera, wzbudziła wręcz panikę. Po pierwsze ze względu na orkiestrację – jedną z największych w całej literaturze operowej: ponad 60 smyczków dopełnia 40 instrumentów dętych – z ośmioma klarnetami, hekelfonem, kontrafagotem i tubami wagnerowskimi – oraz instrumenty perkusyjne. Po drugie ze względu na wymagania stawiane śpiewakom, które wiążą się zarówno z kwestiami techniczno-wykonawczymi, jak i koniecznością przebicia tej wielkiej orkiestry. Źródła przytaczają żartobliwe anegdoty, jakoby Strauss zarzucał dyrygentowi, ewentualnie dyrygent zarzucał orkiestrze, że przecież nie może być tak, że w „Elektrze” słychać śpiewaków3. A niektórzy soliści odmawiali wykonywania swoich ról, argumentując to nieśmiałym życzeniem – zresztą całkiem rozsądnym – że chcieliby śpiewać w swoim życiu jeszcze inne opery…
Nic w tym dziwnego: partia Elektry jest uznawana za jedną z najcięższych w całej literaturze operowej. Sam Strauss przed premierą chciał mieć sopran najwyższy i najbardziej dramatyczny, jaki w ogóle na świecie śpiewa. Wiadomo, że głosów godnie spełniających wymogi partytury zawsze jest niewiele, tym bardziej, że nie tylko muzycznie, ale także dramaturgiczno-scenicznie twórcy opery nie mają dla tytułowej bohaterki litości: „Elektrę” podzielić można na osiem scen, z których środkowa – czwarta, czyli konfrontacja Elektry i Klitajmestry, jest osią dramatyczną konfliktu. W siedmiu z tych ośmiu scen konsekutywnie występuje tytułowa bohaterka. Opera zaczyna się od sceny ze służkami, następnie pojawia się Elektra, potem mamy duet Elektry i Chryzotemis, scenę z Elektry z Klitajmestrą, kolejny duet sióstr, scenę Elektry z Orestesem, morderstwo i finałowy taniec Elektry. Główna bohaterka pojawia się na scenie mniej więcej kilka minut po rozpoczęciu dzieła i pozostaje na niej przez co najmniej półtorej godziny. Ten czas ekspozycji artystycznej – ujmijmy to eufemicznie – do lekkich nie należy. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |