GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościWspółczesne kreacje w Opéra de Montpellier
Strona 4 z 4
Zapewne dlatego librecista odwołuje się w swoim zawiłym tekście do dorobku takich filozofów i myślicieli jak Parmenides, Feyerabend, Trilling, Galileusz, Schlegel, Darwin, Platon czy Bruno Latour. Jetzt staje się zatem poetycką próbą opisania historii myśli ludzkiej, a także pokazania naszych związków z naturą i całym przekształcającym się nieustannie otoczeniem. Pojawiają się też tutaj krótkie scenki zbudowane wokół tematu śmierci. Śledzenie tych egzystencjalnych dywagacji nie należy do łatwych zadań, ale chyba jednak lepiej przede wszystkim słuchać muzyki Nitschkego, która jest czymś w rodzaju radosnej mieszanki najrozmaitszych gatunków i stylów, poczynając od pastiszu muzyki filmowej, poprzez jakby „jąkający się” marsz, muzykę elektroniczną, kolaż rozmaitych fragmentów o romantycznym zabarwieniu, a na reminiscencjach tanga argentyńskiego kończąc.
Często kompozycja ta przyjmuje charakter wyraźnie rozrywkowy, a żeby wyrwać operową orkiestrę z „mieszczańskiego schematu” Nitschke wprowadza do niej trzech funkcjonujących jak wolne elektrony i dowolnie improwizujących instrumentalistów, grających na wiolonczeli, kontrabasie i bandeonie, których dźwięk jest przetwarzany elektronicznie. Trzeba przyznać, że słucha się tego z dużą przyjemnością i stale rosnącym zaciekawieniem, zresztą, jako się rzekło, cały utwór można potraktować jako swoistą alternatywę dla opery Cartera. Tym razem Urs Schönebaum umieszcza na scenie - poza wzmiankowanymi wyżej solistami, odzianymi w ekstrawaganckie kostiumy (na przykład kobieta w futurystycznej sukni odbijającej oślepiające światełka) - również osła czy wielkiego białego zająca, co wprowadza zdecydowanie ironiczne akcenty. Aliści ogólnie rzecz ujmując emanuje z tej inscenizacji atmosfera nieco katastroficzna, chociaż nie brak w niej też przebłysków poezji i nadziei. Podobnie jak w drugiej części tego intrygującego wieczoru tak i tutaj wszyscy soliści, orkiestra i chórzyści dają pod batutą Bettendorfa solidną próbkę imponującego zaangażowania i prawdziwego profesjonalizmu. Nie ma wątpliwości, że tymi dwoma inteligentnie ze sobą zestawionymi kreacjami Opéra de Montpellier wyświadcza muzyce współczesnej trudną do przecenienia przysługę. Leszek Bernat |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |