Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Co słychać w operowej Łodzi?
Strona 2 z 2
Podczas promocji książki Antoniego Wita wystąpiły dwa soprany z aktualnej wokalnej czołówki Teatru Wielkiego: Patrycja Krzeszowska i Dorota Wójcik. Niech no tylko zostanie przepędzona niszczycielska pandemia i do tego Teatru powróci jego wierna publiczność, zwabiona przygotowywaną właśnie Księżniczką czardasza oraz musicalu Korczak, a liczna grupa łódzkich gwiazd zabłyśnie w nowym – oby już bez operetek i musicali – repertuarze operowym. Szczegółów nie chciał mi wyjawić ani dyr. Dariusz Stachura, ani młody dyrygent Adam Banaszak, który właśnie został nowym szefem artystycznym. Tego pierwszego zaangażowałem przed ponad trzydziestu laty (debiut w Eugeniuszu Onieginie, świetny Leński). Ten drugi niemal od dzieciństwa przychodził na moje Warsztaty Operowe w Poznaniu. Słynął z zaskakujących i podchwytliwych pytań, zadawanych mi podczas comiesięcznych poranków i zaczęto nazywać go Małym Pietrasem. Po maturze rozpoczął studia dyrygenckie u prof. Marcina Sompolińskiego w Poznańskiej Akademii Muzycznej, po czym wylądował w Operze Wrocławskiej, gdzie z powodzeniem zadyrygował kilkoma tytułami. Trzymam za niego kciuki, aby w Łodzi dokonał tyle co ja, albo jeszcze więcej, za co niechże ogłoszą go Dużym, a nawet Wielkim Pietrasem.
Na koniec smutna wiadomość o nagłym odejściu wieloletniego czołowego solisty poznańskiego, basa o pięknym brzmieniu Marku Kępczyńskim. Niewielu wiedziało, a jeszcze mniej pamiętało, że był on z urodzenia i bujnej młodości Łodzianinem. Starałem się zaangażować go do nas. Przyjął kilka gościnnych występów, ale pozostał w Poznaniu, gdzie debiutował, zaśpiewał ogromny repertuar złożony z około 130 mniejszych i większych ról, pozostając wiernym temu Teatrowi do końca swej pięknej kariery.
Borys Godunow, Warłam, Skołuba, Zbigniew, Stolnik, Tewie, Lejzor, Sarastro, Zachariasz, Mefisto, Don Basilio, Kończak, Ramfis, Banko, Filip i Inkwizytor, Don Pasquale, de Silva (Ernani), pleban Wendt (Czarna maska), Kardynał (Żydówka), Gurnemanz (Parsifal), Ojciec Barre (Diabły z Loudun) – oto tylko niektóre, zapamiętane jego role. Ich fragmenty śpiewali nad grobem jego koledzy – soliści i jak zawsze niezawodny chór Teatru Wielkiego nie w Łodzi, ale w operowym Poznaniu. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |