Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Kolędowanie, olśnienia i koszmar
Strona 2 z 2
Proszę sprawdzić czy mam rację, nazywając jego taniec olśnieniem. Chętnie zapytałbym o to dyr. Krzysztofa Pastora, który jeszcze dotąd nie zaangażował Citkowskiego. Ale boję się, że znów napisze do mnie list otwarty, dlaczego się czepiam, skoro w Polskim Balecie Narodowym tańczy tylu, z takim trudem pozyskanych cudzoziemców.
Szczególnie ciężkim, poświątecznym koszmarem było oglądanie na TVP Kultura wiedeńskiego nagrania Halki. Tamtejsza publiczność nagrodziła przedstawienie uznaniem za wysoki poziom muzyczny i wokalny, przy czym – o paradoksie – dobrzy wykonawcy przyczynili się do zbezczeszczenia polskiej opery narodowej. Już podczas uwertury leżał trup, zaręczyny szemranej pary w jej rozwydrzonym towarzystwie odbywały się w podejrzanym hotelu, czystą wyborową lano strumieniami przez wszystkie cztery akty, potwierdzając również w sposobie bycia i zachowania, że jesteśmy narodem pijaków, gastarbeiterów i idiotów. Halka była na przemian sprzątaczką, kelnerką i wariatką, Jontek agresywnym kelnerem, a Janusz znarkotyzowanym i rozpitym warchołem. Podczas mazura odbywały się jakieś orgie, tańce góralskie zamieniono w nieopisany bałagan, a poloneza w ogóle nie tańczono. Było jeszcze na oczach widowni poronienie, grzebanie płodu w ziemi na scenie i niekończący się ciąg widoków obscenicznych, śpiewanych tekstem librecisty Włodzimierza Wolskiego, co doprawdy z przesłaniem moniuszkowskiej Halki nie miało nic a nic wspólnego.
Ostatnio słyszę – wprawdzie nie z Warszawy – że osoby odpowiedzialne za wyszydzanie i bezczeszczenie polskiej opery narodowej postanowiły nas pozywać do sądu, jeśli będziemy się sprzeciwiać i krytykować ich chore i opętańcze poczynania. Chętnie odsiedzę ile trzeba za obronę nietykalności Halki, Strasznego dworu i Parii, sprzeciwianie się tandetnym zabiegom wobec polskich kolęd, lub ignorowaniu takich baletowych talentów, jak ten nasz polski tancerz Citkowski, co musi ciągle stawać do audycji, aby go ktoś do czegoś zaangażował.
Liczę, że moja redakcja dostarczać mi będzie za kratki przyborów do pisania, listów od czytelników, paczek żywnościowych, no i może jakiejś szczepionki na… coronoidiotyzm. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |