Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Krótki miesiąc grudzień
Strona 2 z 2
Wśród grudniowych wydarzeń regionalnych dużym echem odbiła się promocja książki dr Włodzimierza Łęckiego, ongiś charyzmatycznego wojewody poznańskiego. Do Pałacu Działyńskich przybyło duże grono nadwarciańskich działaczy administracji, gospodarki i kultury w nadziei wysłuchania kolejnej oracji niegdysiejszego wojewody, senatora i krajoznawcy, mającego pełne prawo powiedzieć tytułem swej książki „Wielkopolska nie miała przede mną tajemnic”. Inne regiony mogłyby tylko zazdrościć Wielkopolsce tak wybitnej, kompetentnej, niestrudzonej i politycznie niezależnej przywódczej postaci, a jednocześnie bezpośredniego pełnego humoru i swady człowieka.
Na początku grudnia odbyła się w Poznaniu druga już edycja Spotkania Pokoleń, organizowana prze Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Uroczyście nagrodzono od ponad pół wieku wszechstronnego w dziedzinie kultury i medycyny prof. Jacka Juszczyka, zaprezentowano wystawy o opozycyjnej aktywności kulturalno-politycznej studentów w czasach PRL-u , mówiono o „kontestacji artystycznej niegrzecznych dziewczynek i niegrzecznych chłopców”, „czy warto studiować niewygodnie”, wspominano poznańską opozycję studencką i śpiewano piosenki niezależne, jako że z różnego rodzaju śpiewów Poznań od wieków słynie. Uczestnicząc w tym wydarzeniu można było znaleźć odpowiedź na pytanie, skąd nad Wartą biorą się takie postacie , jak wojewoda Łęcki, w pewnym sensie potomek Michała Drzymały, Franciszka Ratajczaka, czy legendarnego prezydenta, Cyryla Ratajskiego.
Tuż przed wigilią na zaproszenie władz Poznania i prezesa Piotra Voelkela zjechała do Poznania Krystyna Janda. Zawsze jest tu witana z wielką serdecznością i entuzjazmem, ale tym razem szczególną okazją były jej 70-te urodziny, które przed tygodniem z hukiem obchodziła Warszawa, oglądając ją i wysłuchując z entuzjazmem w monodramie, który jubilatka obmyślała przez pół roku, pisała tylko dwa tygodnie, a niestrudzenie wykonała na scenie bez przerwy przez półtorej godziny. Nosi tytuł My Way i opowiada o historii życia Artystki pełnym refleksji, i zadumy, a jednocześnie okraszony jest humorem, anegdotami i rzewnymi wspomnieniami wielu otaczających ją postaci. Tajemnicą teatralną pozostanie, na ile Janda, stojąca na scenie w przepięknej kreacji i niewidzianej dotąd fryzurze, trzyma się znakomicie napisanego tekstu, a w ilu miejscach improwizuje, spełniając oczekiwania rozentuzjazmowanej publiczności. Tego samego dokonała na oczach Poznania, gdzie tradycje monologizowania są szczególnie bogate, a nasza królowa polskiej sceny dokonała tego w kilka dni po historycznym wyczynie swego kolegi po fachu Wladymira Zelenskiego przed Kongresem Amerykańskim. Jak na krótki miesiąc grudzień, to byłoby na tyle. Sławomit Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |