GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościO pomyłce, Trubadurze i Benefisie
Strona 1 z 2
Przyznaję, że pisząc o wynikach Konkursu Chopinowskiego pomyliłem etapy, w których kolejno odpadali polscy uczestnicy. Pisałem z pamięci zmartwiony, że nasi młodzi rodacy, choć grają na fortepianie wspaniale, ulegli jeszcze lepszej, międzynarodowej konkurencji. Zaatakowała mnie za to pewna czytelniczka, więc skruszony przepraszam i obiecuję poprawę.
Natomiast inaczej ma się sprawa z nieco sędziwą już Katarzyną Popową-Zydroń, która w młodości oprócz dojścia do półfinału aż w trzech międzynarodowych konkursach pianistycznych w Termi, Monachium i Warszawie (IV wyróżnienie na Konkursie Chopinowskim w 1975 roku), uprawia od wielu lat intensywną działalność pedagogiczną, owocującą czterema najsławniejszymi uczniami, jednym jazzmanem, a w tym przede wszystkim Rafalem Blechaczem.
W internecie wymienione są skrupulatnie miasta i miasteczka, w których między Konkursami Chopinowskimi prof. Katarzyna Popowa-Zydroń uczy grać na fortepianie, udziela stałych lub okresowych konsultacji oraz opiekuje się talentami w średnich szkołach muzycznych. A czy robi to na etatach, zleceniach, czy w drodze działalności charytatywnej to mnie po prostu nie obchodzi. Nadal podtrzymuję ideę powierzania przewodnictwa jury Krystianowi Zimermanowi. A gdy nie zdołamy go do tego przekonać, w następnej kolejności są Piotr Paleczny i Janusz Olejniczak, czyli koncertujący pianiści z prawdziwego zdarzenia, lub ewentualnie wybitni kandydaci z zagranicy. Nadal uważam, że w Konkursie nie powinni brać udziału studenci któregokolwiek z jurorów.
Wróciłem właśnie z Zurychu, gdzie z liczną grupą polskich melomanów oglądałem świetnie zaśpiewany, zagrany i wyreżyserowany spektakl Trubadura. Dumni z polskiej obsady tego przedstawienia, oczekiwaliśmy po spektaklu spotkania z Piotrem Beczałą (Manrico), Agnieszką Rehlis (Azucena), Bożeną Bujnicką (Ines) i Piotrem Lempą (Stary Cygan). Okazało się jednak, że dyrekcja Opernhausu odradziła gwiazdom pojawienia się w pobliskiej restauracji wśród tłumu melomanów z przygotowanym przez nas szampanem w trosce o byt pozostałych pięciu spektakli, zwłaszcza, że tym razem perfekcyjna obsada Trubadura pozostawała bez dublerów. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |