GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPolak, Węgier, dwa bratanki…
Strona 2 z 2
Momentami, zwłaszcza w pierwszym Tańcu Zbójnickim można było odnieść wrażenie, że obcuje się z partyturą Ravela czy de Falli, a to ze względu na położenie nacisku na zawarte w niej efekty kolorystyczne. Z dużym zainteresowaniem słuchało się zatem tych nieco odmienionych Harnasiów, przy czym kapelmistrz zadbał o wyważenie proporcji dynamicznych, tak że nawet ustępy tutti nie brzmiały hałaśliwie.
Ponadto nadał całości dramatyczną zwartość za sprawą gry attacca, również bez oddzielania obydwu obrazów. Na Podhale w pełni sprowadziły nas z powrotem ustępy z udziałem chóru, szczególnie w Pieśni siuhajów (kawalerów) przeznaczonej na jego męską część. Po raz kolejny potwierdziła się zarazem coraz lepsza kondycja tego zespołu filharmonicznego, od pewnego czasu z powodzeniem kierowanego przez Piotra Piwko.
W związku z solo tenorowym w interpretacji Tomasza Warmijaka wprowadzony został element inscenizacji, skoro za pierwszym razem wtargnął znienacka na widownię na parterze w kostiumie (białej koszuli) i z rekwizytem (dwururką, z której nawet oddał dwa strzały). Zrazu jego głos wydał mi się nieco anemiczny. Dopiero przy drugim wejściu, z balkonu, odzyskał blask i nośność, mimo że w celach ekspresyjnych odwołał się do artykulacji falsetowej, w jeszcze większym stopniu wykorzystanej w zamykającej pieśni w Epilogu, dzięki czemu zabrzmiał on szczególnie przejmująco niczym lament.
Polak, Węgier, dwa bratanki I do tańca, i do hulanki O czym każdy marzy Niechaj Lud mu darzy Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |