Przegląd nowości

Muzyczne hebraica

Opublikowano: wtorek, 27, kwiecień 2021 07:27

W ramach ostatniego, XXV Festiwalu Beethovenowskiego przypomniano Kadisz Krzysztofa Pendereckiego, napisany w związku z 65 rocznicą likwidacji łódzkiego getta. Kadisz to modlitwa żałobna, najczęściej odmawiana przez syna w intencji zmarłego ojca. W tym przypadku wznoszą ją dla przywołania pamięci zbiorowości łódzkich Żydów solowy sopran, głos tradycyjnego kantora, recytator i chór męski, do których dołącza orkiestra.

 

Salomone Rossi

 

Utwór ten nie wykracza poza ramy okolicznościowej kompozycji (o wiele bardziej przejmujące wrażenie wywiera elektroniczna oprawa tego twórcy do Brygady śmierci, reportażu Leona Wieliczkera z lwowskiego Obozu Janowskiego, znanego również z relacji cudownie ocalałego Jonasza Sterna). Niemniej stało się to dla mnie pretekstem do przyjrzenia się liście muzycznych hebraików. Otwiera ją barokowy kompozytor Salomone Rossi, zwany po prostu Ebreo czyli Żyd. Związany z mantuańskim dworem Gonzagów uprawiał gatunki właściwe dla swojej epoki, a więc wokalne madrygały czy drammę per musica Magdalena. Zarazem jednak przeszczepił na grunt muzyki synagogalnej techniki polifoniczne. Przełomowe znaczenie dla ich przyswojenia  miała kompozycja Ha-Shirim Asher li-Shelomoh (Księga pieśni Salomona). Z kolei Franz Schubert posiada w swoim dorobku utwór na chór a cappella do hebrajskiego tekstu 92 Psalmu, w katalogu Deutscha oznaczony pod pozycją 953. Napisany został na baryton i czterogłosowy chór na potrzeby wiedeńskiej kongregacji wyznaniowej. Solowa partia przeznaczona została dla jej kantora Salomona Sulzera. Kompozycja ta przypomniana została w Filharmonii Krakowskiej Gilbert Levine za czasów swojej dyrekcji artystycznej w latach 1987-1993. Kolejne hebraicum wiąże się z osobą późnoromantycznego kompozytora Maxa Brucha.


Za czasów nazizmu, niczym w Radiu Erywań, nie wiedziano, czy był on pochodzenia żydowskiego, ale, na wszelki wypadek, nie grano jego muzyki, skoro był autorem Kol nidre d-moll na wiolonczelę i orkiestrę op. 47. Stanowi ono nawiązanie do modlitwy w wigilię święta Jom Kippur (Dnia Pojednania, w Polsce szerzej znanego jako Sądny Dzień), kiedy unieważnione zostawały poprzednio złożone ślubowania i przysięgi. Kompozycja posiada formę Adagia, w którym solowy głos wiolonczeli naśladuje śpiew kantora, a w akompaniamencie w składzie orkiestry istotną rolę odgrywa harfa.

 

Max Bruch

 

Do utworu tego po 36 latach nawiąże Ernest Bloch w swej Rapsodii hebrajskiej „Salomon” na ten sam skład, co dzieło poprzednika. Mimo absolutnego charakteru muzyki można dosłuchać się w niej programowej inspiracji Księgą KoheletaNa materiał tematyczny kompozycji składają się: rozpoczynający ją solowy lament wiolonczeli, który stopniowo ustępuje miejsca rytmom tanecznym, poddawanym następnie przetworzeniom. Ekstatyczny ton powraca pod koniec drugiego ogniwa, w czym niektórzy upatrują przywołanie motywu Vanitas czyli wersu o „marności nad marnościami”. 


Rapsodia wchodzi w skład większego korpusu muzycznego, w którym kompozytor dążył do stworzenia własnego, żydowskiego języka dźwiękowego. Wstrząsające wrażenie ze względu na swą lapidarność wywiera rapsod Arnolda Schönberga „Ocalały z Warszawy” op. 46. Zarazem uznać go można za rodzaj reportażu muzycznego z getta, do którego realiów w dobie likwidacji odnosi się partia recytatora, utrzymana w zmiennym tempie i momentami przechodząca w skandowanie komend. Rozwija się na tle dyskretnie ilustracyjnej orkiestry, by w kulminacyjnym momencie ustąpić miejsca intonowanej unisono przez chór męski modlitwie – hymnowi „Sh'ma Yisrael” (Słuchaj Izraelu, hebr. שְׁמַע יִשְׂרָאֵל‎). 

 

Ernest Bloch

 

Zatoczywszy okrąg powracam do motywu kadisz. Monumentalną III Symfonię tak zatytułowaną skomponował Leonard Bernstein w 1963 roku w związku z zabójstwem prezydenta Johna Kennedyego. Przeznaczona jest ona na rozbudowany aparat wykonawczy, złożony z narratora, sopranu dziecięcego, chóru i orkiestry. W utworze tym, do którego tekst opracował sam kompozytor, wadzi się on z Bogiem, nie zwalniając go z odpowiedzialności za całe zło w jego dziele stworzenia (już po śmierci kompozytora w partii recytatora wprowadzono odniesienia do Holokaustu).  Zamyka utwór Sen Boga, ujęty w formę Scherza z imponującą fugą w punkcie kulminacyjnym.

                                                                                        Lesław Czapliński