GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMuzyczny pożytek z pandemii
Strona 2 z 2
Nie zdając sobie sprawy, ile niezapomnianych wrażeń czeka mnie podczas koncertu promującego płytę Adela wybrałem się, aby posłuchać Jakuba Józefa Orlińskiego, którego po raz pierwszy oglądałem na żywo. W czasach moich doświadczeń zawodowych tylko raz miałem do czynienia z kontratenorem. Był to osobnik wydobywający swe dźwięki w sposób piskliwy i uporczywy, ale wydawał się potrzebny do niektórych epizodów operowych. Wybitna, gwiazda operowa i profesorka wokalistyki Antonina Kawecka ostrzegała mnie: Nie angażuj tej wokalnej hermafrodyty. Będziesz miał tylko kłopoty!
Nie posłuchałem i rzeczywiście… Mała przydatność do repertuaru, skłonność do intryg i źle skrywane pretensję, próby siania zamętu poprzez kontakty z lokalnymi pismakami i politykami, wreszcie pozorowana działalność związkowa i sianie niepokoju w zespołach, a coraz słabsze rezultaty w dyszkantowej wokalistyce – oto rezultaty tego niefortunnego angagement. Kawecka miała rację! Ten przypadek na wiele lat zniechęcił mnie do babskiej kontratenorowej natury mimo, że jej posiadacze zapuszczali wąsy, płodzili dzieci, starali się mówić barytonem i wiele robili, aby wydawać się mężczyznami.
Aż tu ten Jakub Orliński! Toż to wielki talent wokalny, wybitna muzykalność, rzadko spotykana uroda głosu, niezwykłe wyczucie sceny, prezencja, ujmujący sposób bycia, swoboda poruszania się i łatwość konwersowania z publicznością, przywróciła moją wiarę w sens uprawiania wokalnej techniki kontratenorowej.
„Na ta dupa jest pokrycie!” – jak mawiał wielki polski dyrygent i wybitny dyrektor teatrów operowych Walerian Bierdiajew. Od razu będę namawiał dyr. Marzenę Jezierzańską z łódzkiego Grand Touru, aby w ramach naszych podróży organizować wyjazdy na zagraniczne spektakle operowe Orlińskiego. W Ojczyźnie bowiem coś nie słychać, aby planowano jakiś spektakl z udziałem tej niezwykłej, raz na pokolenie zabłysłej, jakże mocno świecącej i oryginalnej gwiazdy. Nie chciałbym dyrektorom polskich scen operowych przeszkadzać w trudach galwanizowania Don Carlosów, Madama Butterfly, Toski i Onieginów w oczekiwaniu, aż skończy się pandemia, a oni zaczną to wszystko znów od początku! Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |