GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościDobra rada dla radnego
Strona 2 z 2
Aż tu kwestionuje to wszystkie dolnośląski radny w obronie niezaszczepionych medyków, a to właśnie oni prosili Jandę o udział w promocji szczepień, a ona nie musi już o nic prosić; ani o festiwale, ani o nagrody i odznaczenia (ma ich całe szuflady i pudełka od butów), ani o zainteresowanie swymi dokonaniami, ani wreszcie o szczepienia poza jakąkolwiek kolejnością.
W powodzi kłopotów z utrzymaniem swych dwóch warszawskich teatrów, w dobie licznych bezsensownych zakazów towarzyszących niszczycielskiej pandemii, Krystyna Janda zakończyła przeklęty rok 2020 zamkniętą dla widzów premierą, o której będzie głośno, jak tylko wszystko to minie. Nosi tytuł Aleja zasłużonych. Wyszła spod pióra Jarosława Mikołajewskiego i jest „dramatem o śmierci, przygotowywaniu się do niej, dramatem groteskowym i gorzkim zarazem” – tak wyraził się o niej Michał Rusinek, popularny pisarz i literaturoznawca. Sam autor powiedział, że „to tekst o poetce, artystce, ale też o wzniosłości, małości, o gniewie na małość, o życiowym trudzie, o tęsknocie za wielkością i zrozumieniem, o samotności, o własnej frustracji”.
Krystyna Janda najpierw ten tekst wynalazła, przeczytała, przemyślała, obsadziła wybitnymi partnerami: Olgierdem Łukaszewiczem (Mąż) i Emilią Krakowską (Matka) oraz równie interesującymi w postaciach drugoplanowych Dorotą Landowską i Grzegorzem Warchołem. Sama precyzyjnie spektakl wyreżyserowała, opowiadając o losie poetki, która jeszcze za życia pragnie zapewnić sobie po śmierci miejsce w alei zasłużonych, jako że mimo pracowitego życiorysu i pokaźnego dorobku twórczego nie ma pieniędzy na pogrzeb, zmuszona walczyć o pochówek na koszt państwa. Krystyna Janda postać tę zagrała porywająco. Jest to jedna z najbardziej trudnych i skomplikowanych ról w Jej dotychczasowym, jakże bogatym repertuarze. Będzie się chodzić i wracać na to przedstawienie, oczekując następnych dzieł scenicznych wychodzących spod pióra, umysłu i talentu Jarosława Mikołajewskiego.
Zaś dolnośląskiemu radnemu radzę, aby zamiast wypisywania głupot o „ukaraniu” Jandy za „zaszczepienie się Covid – 19 poza kolejnością”, zechciał włączyć się w dzieło tworzenia Jej Festiwalu, który swym działaniem od lat rozjaśnia umysły jego uczestników, a być może – jeśli nie jest za późno – uratuje również rozum niefortunnego, podsudeckiego samorządowca. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |