GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMatka i córka: Kaja i Justyna Danczowskie
Strona 2 z 2
W stosunku do pierwotnych planów, ale logicznie pod względem układu programu, w ostatniej chwili zmieniono kolejność wykonywanych kompozycji, przesuwając na koniec polską premierę Sonaty Philippa Glassa, po którego „maszynce do grania” Grieg mógłby się wydać nieco bezbarwny. Aliści, artystki bynajmniej nie potraktowały w ten sposób utworu amerykańskiego minimalisty, lecz raczej spojrzały nań jak na surkonwencjonalny, jakby to ujął Paweł Szymański, palimpsest, pod którego warstwami odnaleźć można reminiscencje z innych epok i twórców.
Może nie w pełni zadowoliłoby to autora, ale na pewno usatysfakcjonowało słuchaczy, pozbawiając tę muzykę mechanicznej repetytywności, a uwalniając z niej jakby puls barokowego muzykowania. Pewna drapieżność brzmieniowa w pierwszej części oraz zaznaczenie zawartych w niej mikromotywów nasunęło mi skojarzenie z Bartókiem, że tak może by ją zagrał, gdyby był skrzypkiem. Z kolei w drugiej części Kaja Danczowska tchnęła w muzykę Glassa pierwiastek liryzmu i kantylenowości.
W finale szybkie pasaże przywodzić mogły te bachowskie, od którego Andante z I Sonaty b-moll na skrzypce i instrument klawiszowy BWV 1014 rozpoczął się w ogóle cały występ. Czynnik większego zróżnicowania formalnego dźwiękowego kontinuum amerykańskiego twórcy skrzypaczka uzyskała operując przede wszystkim pełną paletą odcieni dynamicznych. Na bis artystki zagrały wyimek z piątej części Sonaty Krzysztofa Pendereckiego. I krystaliczne brzmienie skrzypiec Kai Danczowskiej stanowiło moim zdaniem najbardziej przejmujące uczczenie pamięci zmarłego przed pięcioma miesiącami kompozytora spośród tych wszystkich, jakich dotąd miałem okazję wysłuchać. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |