Przegląd nowości

Kłamstwo i gwałt w jednym stały domu

Opublikowano: niedziela, 08, grudzień 2019 19:45

Dwie premiery niemal w tym samym dniu w dwóch stołecznych teatrach. Dobrze się kłamie Studio Buffo, gdzie promowane jest jako astronomicznie zabawny spektakl, a więc niemal bulwarowa komedia, Blisko w Teatrze Młyn jest wstrząsającym swoją brutalnością dramatem. Wydawałoby się, że obie produkcje dzieli wszystko. Tymczasem jeszcze więcej je łączy. Po pierwsze oba przedstawienia to adaptacje, Buffo dokonało konwersji filmu Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie (Perfetti sconosciuti) według scenariusza i w reżyserii Paolo Genovese.

 

Klamstwo 1

 

Młyn natomiast daje adaptację na polski grunt głównego wątku powieści Hańba południowoafrykańskiego Noblisty Johna Maxwella Coetzee. W przypadku Buffa autor adaptacji  Bartosz Wierzbięta i reżyser Marcin Hycnar nie wykazali się zbytnią kreatywnością i przełożyli na scenę film w stosunku niemal 1:1. Hańba, która stała się dwuosobowym spektaklem Blisko zmieniła miejsce akcji i realia dzięki wspaniałej pracy autorki scenariusza i reżyserii Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej. Oba spektakle odpowiadają tradycji i stylowi desek scenicznych, na których się pojawiły, a więc lekkiej i komediowej, oraz gorzkiej, społecznie i moralnie zaangażowanej.


Ale istnieją też punkty zbieżne, choćby popisowa, wręcz wirtuozowska gra aktorów, po drugie nawiązanie do kwestii LBGT, jakże dziś popularnej i odmienianej przez wszystkie przypadki (cokolwiek byśmy nie powiedzieli, ale kilkakrotne użycie przez bohaterów słowa „pedał” nie brzmi pojednawczo), po trzecie poruszenie jakże ważnej kwestii stosunku ojca do życia intymnego dorosłych albo dorastających córek, po czwarte obracanie się scenicznej intrygi wokół przemożnej roli seksu w życiu człowieka.

 

Klamstwo 2

 

A po piąte przez dziesiąte… gdy się spojrzy z pewnej perspektywy na oba przedstawienia to widać, że niezależnie od konwencji teatralnej, poruszają one najważniejsze dla nas kwestie np. egoizmu, szacunku dla drugiego człowieka, kruchości rodzinnego szczęścia, zdolności do poświęcenia dla kogoś innego, uczciwości, prawdomówności, wreszcie miłości, która niejedno ma imię. Wymieńmy więc aktorów obu spektakli. W Dobrze się kłamie występują: Olga Bołądź, Katarzyna Kwiatkowska, Anita Sokołowska, Szymon Bobrowski, Marcin Perchuć, Bartek Topa lub Przemysław Sadowski, Wojciech Zieliński. W Blisko oglądamy: Mariannę Kowalewską i Janusza Łagodzińskiego. Właśnie Mariannie, grającej rolę Kaśki, przydzielono kluczową dla etycznej wymowy sekwencję słowną „W świecie jest tyle zła, że nie należy się dokładać z własnym złem, aby było jeszcze gorzej”. I te słowa niech posłużą, jako motto dla widzów oglądających oba warszawskie przedstawienia.

                                                             Joanna Tumiłowicz