GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościCzego nas uczy Macki Majcher?
Strona 2 z 2
Czy można mieć pretensje do reżysera Wojciecha Kościelniaka, że obficie korzystał ze stylistyki innych twórców, że aktorzy mają twarze pobielone a w trakcie spektaklu pojawiają się sceny np. z obrazu Rembrandta Lekcja anatomii doktora Tulpa? To wszystko pasuje do siebie i tworzy unikalny obraz wyimaginowanego Londynu z jego opuszczonymi stajniami, spelunkami i przedsiębiorstwami o podejrzanej opinii. Może wizerunkowo Marek Nędza jest za mało upiorny w roli Mackiego, ale postać legendarnego bandyty bywała już prezentowana w rozmaitych stylistykach i nie każdy aktor ma twarz Romana Wilhelmiego.
Bardzo wiele zależy w tym spektaklu od charakteryzacji, czego najlepszym przykładem jest zwalista sylwetka przekupnego szef policji Jackiego Browna. Zazdrość może budzić kolekcja nowiutkiego sprzętu dla niepełnosprawnych, z kolei maszyna do „przemielenia" niewygodnych wywołuje odruchy obrzydzenia. Dyrekcja teatru ostrzega jednak lojalnie bardziej wrażliwych, aby nie jeść w przerwie. Rzecz oczywiście nie w konsumpcji, ale ogólnym wydźwięku tej pozycji repertuarowej. Dobrze, iż zdecydowano się nie czynić tanich aluzji do sytuacji bieżącej, nie próbowano też upodabniać postaci dramatu do bohaterów naszej nieciekawej codzienności, w czym większość scen krajowych dzielnie celuje. Wystarczy, że jako motto wykorzystamy wiecznie aktualne złote myśli Mackie Majchra, który pyta m.in.: Czym jest zamordowanie człowieka wobec jego kupienia lub wynajęcia? I nikt tutaj na zakończenie nie używa znanej formuły: Dobranoc Państwu! Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |