GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Tristan i Izolda”, recenzja oszalałego
Strona 4 z 5
Niestety, efekt został wnet zniweczony późniejszym ich bezpośrednim pojawieniem się na scenie. W ogóle dosłowność, przybierająca niekiedy drastyczne przejawy (epatowanie fizycznością krwawiącej rany Tristana, podcinanie sobie żył przez Izoldę za pomocą brzytwy), stanowi wyraźną słabość inscenizacyjną Mariusza Trelińskiego, kiedy się do nich ucieka.
Szkoda że nie ogranicza się do projekcji, które nie tylko tworzyłyby ekspresyjne tło, ale i sugerowały scenerię, dzięki czemu spektakl uzyskiwałby bardziej uniwersalny wymiar, odpowiadający mitycznej rzeczywistości przedstawionej. Przenoszenie natomiast akcji do bliższych czasów zawęża jedynie wymowę i oddziaływanie dramatu, szczególnie, gdy libretto i muzyka nie przystają do tych realiów.
A jeśli już, to wydaje mi się, że o wiele bardziej udanym byłoby odniesienie konfliktu irlandzko-angielskiego, o którym wielokrotnie wspomina Izolda, do działalności IRA, zwłaszcza w trzecim akcie można było oczekiwać, że Mariusz Treliński, posiadający rodowód filmowca, dojmujące osamotnienie i opuszczenie przez wszystkich Tristana skojarzy z filmem Carola Reeda „Niepotrzebni mogą odejść”, skądinąd też toczącym się w nocy. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |