GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościSłuchając „Don Carlosa”
Strona 3 z 3
Wykonał on swoją partię bez zarzutu, bez nadymania się i nadmiernego wysiłku, a przy tym zaprezentował także niemałe zdolności aktorskie, może nawet przesadnie wykorzystane przez reżysera widowiska Włodzimierza Nurkowskiego, który scenę śmierci Posy rozbudował od dodatkowe sapania, pojękiwania i kaszel. A przecież przyjaciel Don Carlosa głównie ma śpiewać podczas swojego umierania. Postaci tytułowej, którą też kreował młody artysta Łukasz Załęski reżyser wyznaczył jeszcze trudniejsze i bardziej męczące zadanie, zmuszając śpiewaka do obecności na scenie i głównie stanie pod ścianą podczas całego ponad 4. godzinnego przedstawienia.
Tenor Załęskiego wciąż się jeszcze rozwija, ale w niektórych momentach jego głos zaczyna przypominać najlepszych odtwórców tej roli, z Pavarottim na czele. W każdym razie młody śpiewak z powodzeniem pokonuje przeszkody, jakie rzucał tenorom pod nogi Giuseppe Verdi, co już samo w sobie jest sukcesem. Dobrą szkołę wokalną wykazali też inni młodzi wykonawcy, jak Łukasz Goliński w partii mnicha oraz Aleksandra Olczyk w podwójnej roli damy dworu oraz głosu z nieba. Może zabrakło trochę siły i barwy odtwórcy roli Króla Filipa II, z którą zmierzył się Jacek Greszta, choć jego występ wcale nie był porażką. A słynny duet Króla z Wielkim Inkwizytorem – Łukaszem Jakubczakiem – ciężkim, zwalistym, choć niezbyt pięknym basem – wypadł naprawdę imponująco. Spośród ról kobiecych wyróżnić trzeba Ewelinę Rakocza jako Księżnę Eboli, dobrze panującą nad swym pięknym mezzosopranem i doskonałą aktorsko. Jej konkurentka, śpiewająca gościnnie Karina Skrzeszewska dopiero w drugim akcie rozwinęła swoje umiejętności, i pokazała królewskie kompetencje Elżbiety z Walezjuszów. Sukces bydgoskiego przedstawienia nie byłby pełny, gdyby pominąć interesującą i dobrze obmyślaną prelekcję Aleksandra Laskowskiego wygłoszoną przed spektaklem Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |