Przegląd nowości

„My Fair Lady” w Operze Śląskiej

Opublikowano: niedziela, 26, maj 2013 22:01

„My Fair Lady” Frederica Loewego (1904-1988) do libretta opartego na komedii G. B. Shawa, autorstwa (także i tekstów piosenek) Alana Jay Lernera, była wielkim sukcesem od swej prapremiery (Nowy Jork, 1956). Na Broadwayu grano ten musical sześć i pół roku (w obsadzie premierowej: Julia Andrews i Rex Harrison). Szybko też znalazł się on w repertuarze teatrów muzycznych całego świata. W Polsce znany jest od poznańskiej premiery w 1964 roku.

My Fair Lady,Bytom,Anna Noworzyn

Omawiana bytomska realizacja jest natomiast jego polską dwudziestą piątą inscenizacją, przygotowaną zapewne na 50-lecie polskiej prapremiery. Twórcy tej realizacji Robert Talarczyk (reżyseria), Andrzej Knap (kierownictwo muzyczne), Jakub Lewandowski (choreografia), Marcel Sławiński i Katarzyna Sobańska (scenografia) stworzyli spektakl będący „rodzajem słowiańskiego marzenia o Anglii” – jak mówi reżyser. „Rzecz dzieje się w XX – wiecznej Anglii, ale ma aspekt wielokulturowy. Pojawiają się ikony brytyjskie: Beatlesi, Amy Winehouse... Zderzamy to z akcentem śląskim, co było pomysłem kierownika literackiego Opery Śląskiej, pana Tadeusza Kijonki. Eliza i jej ojciec mówią bowiem gwarą”. Autorem przekładu libretta i tekstów piosenek dla bytomskiej inscenizacji jest Tomasz Domagała.

 


 

Niewątpliwym sukcesem reżysera jest przekonanie artystów do ciągłości prowadzenia akcji, do traktowania piosenek (bardzo atrakcyjnych melodycznie) jako elementów całości konkretnej sceny, a nie tylko popisów wokalnych. Chyba najlepiej te intencje reżysera pojęła odtwórczyni roli Elizy, młoda śpiewaczka Opery Śląskiej, Anna Noworzyn, która od pierwszego wyjścia na scenę dokładnie i w pełnej koniunkcji budowała swą rolę, demonstrując przy tym ładny głos i przekonujące aktorstwo. Bardzo dobrze wypełnił też swe zadania aktorskie Tomasz Lorek, na codzień aktor z Bielska-Białej, ale i wykształcony śpiewak, kreując rolę ojca Elizy, Alfreda Doolittla, śmieciarza.

My Fair Lady,Bytom,Artur Swies

Odtwórca roli prof. Higginsa, Artur Święs, podjął się trudnego zadania. Można powiedzieć, iż aktorsko sprawdził się, choć nie zawsze panował nad emocjami. Wokalnie pozostawiał wiele do życzenia. Miły w brzmieniu głos zaprezentował natomiast Kamil Zdebel jako Fred. Sympatyczne wrażenie pozostawili także Aleksandra Stokłosa (Pani Pearce) i Feliks Widera (Pułkownik Pickering), doskonale radząc sobie z rolami zdecydowanie odmiennymi od tych, które zwykle wykonują.

Reasumując, całemu zespołowi (realizatorom i artystom występującym na scenie) udało się stworzyć autentyczny teatr muzyczny. Zastrzeżenia może budzić jednak nagłośnienie, wykonawcy mówią i śpiewają do mikroportów, a również nagłośniona orkiestra nie żałuje fortissimo.

Omawiany spektakl, premierowy, miał miejsce w Operze Śląskiej 11 maja 2013 roku.

                                                                                            Jacek Chodorowski