GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMarko Letonja nowym szefem Orchestre Philharmonique de Strasbourg
Strona 4 z 5
Pod koniec października miałem okazję uczestniczyć w koncercie prezentującym program złożony z dwóch dzieł, które łączy zabarwione melancholią piękno i świadomość ulotnej natury życia, miłości i sztuki. W pierwszej części Marko Letonja poprowadził dość rzadko umieszczane na afiszu Rendering Franza Schuberta/Luciano Berio, wykonane po raz pierwszy w całości w 1990 roku przez amsterdamski Concertgebouw pod batutą Riccardo Chailly’ego. Przypomnijmy, że chodzi tutaj o dzieło skomponowane przez Berio na podstawie szkiców Symfonii n°10 D-dur pozostawionych przez Schuberta w momencie jego śmierci. Zostały one zidentyfikowane dopiero w 1970 roku, a ich niezwykła i poruszająca wartość polega na tym, że są świadectwem ewolucji języka muzycznego Schuberta, interesującego się wówczas w sposób szczególny problemami kontrapunktu. Oczarowany tymi złożonymi i poruszającymi pięknem dźwiękowym szkicami Berio postanowił nie tyle zrekonstruować całe dzieło (co byłoby przedsięwzięciem pretensjonalnym i z góry skazanym na porażkę), co przywrócić je życiu według własnej wizji i wyobraźni.
Próbował on zatem w swojej pracy przywołać dźwiękowy koloryt minionej epoki, ale nie ukrywając w szkicach Schuberta spowodowanych upływem czasu uszczerbków czy braków, podobnie jak to zrobiono na przykład w przypadku odtwarzania fresków Giotta w Asyżu. Ogólnie rzecz ujmując Berio odwołuje się do tego samego składu orkiestry, co Schubert, ale używa dodatkowo nie istniejącej jeszcze w tamtych czasach czelesty, instrumentu służącego tutaj podkreśleniu etapów przejściowych pomiędzy oryginałem Schuberta i tym, co nowego wniósł Berio. Pomiędzy poszczególnymi szkicami Berio wprowadza rodzaj delikatnej materii muzycznej, za każdym razem innej i zmiennej, zawsze wykonywanej piano i jakby z daleka. To delikatne spoiwo muzyczne jest zawsze realizowane właśnie przez czelestę. Marko Letonja interpretuje to zaskakujace dzieło w wyjątkowym skupieniu i z niemalże zegarmistrzowską precyzją. Szczególnie w ostatniej części wydobywa porywającą gęstość polifoniczną i podkreśla wynikającą z pewnej dwuznaczności ekspresję: mamy bowiem wrażenie, że słuchamy muzyki Schuberta, nie zapominając przy tym, że została ona przecież napisana długi czas po jego śmierci. W ten sposób dokonuje się spotkanie pomiędzy przeszłością i czasami nam współczesnymi. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |