GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościCoście zrobili z Rajskim Ogrodem?
Strona 3 z 3
Ale opowieść musi mieć swój początek, nieukształtowaną żywą materię, z której powstaje pierwotny organizm. Tutaj zespół aktorski działa w konwencji teatru tańca nowoczesnego, tworzy ruchome grupowe figury nacelowane na jedną, wyróżniającą się, czy inaczej „wybraną” postać, w czym przypomina choreografię do Święta wiosny Igora Strawińskiego. Z głośników dobiega jednak elektroniczna muzyka, nieco „warszawskojesienna", autorstwa uzdolnionego autodydakty Dominika Strycharskiego.
A następnie „bezkształtna” masa ustawia się w porządku w dwóch szeregach i tworzy chór zaczynający swój występ cichutkim mruczeniem, potem proponuje wokalizę na samogłoskach uuu-aaa-iii-ooo, by wreszcie na sygnał rąk „wybranej” wykonywać nieskomplikowane acceleranda i crescenda.
Dopiero po tym koncerciku (aby publiczność nie zasnęła) następuje proces tworzenia się organizmów lepiej zorganizowanych, tzn. jedna pani przyprawia sobie długi, elastyczny ogon oraz odpowiednio charakterystycznie wydłużone uszy. Brzuch tego ciekawego kręgowca będzie w jednej ze scen finałowych prześwietlony urządzeniem USG, które potwierdzi znajdujący się wewnątrz zalążek nowego życia. Niestety spektakl nie daje odpowiedzi na pytanie, kto był ojcem, bo w składzie obsadowym drugiej ogoniastej postaci nie ma. Nie ma więc happy-endu. Chyba, że autorzy chcą nam zasugerować skojarzenie międzygatunkowe. Całość przedstawienia jest jednak nadmiernie przeciągana, nawet ciekawe z założenia sceny nadmiernie wydłużane nużą, a przedstawienie traci tempo. W tym całym zestawie wydają się bardzo interesujące animacje wizualnie rzucane na ściany, gdzie autorem był Michał Dobrucki. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |