GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Kopciuszek” („La Cenerentola”) Rossiniego w Kopenhadze
Strona 3 z 3
Sama historia bazuje na innej wersji Kopciuszka niż ta znana nam z kreskówek Disneya. Są co prawda złe siostry, nie ma jednak macochy (tylko tyran ojciec, wciąż pijany), nie ma zgubionej ciżemki (lecz są dwie bransoletki, umożliwiające księciowi odnalezienie Kopciuszka na nowo). Nie ma dobrej wróżki, ale jest rodzaj dobrego ducha występującego a to jako Bóg Ojciec (zawieszony w chmurce nad sceną), albo kardynał, albo jeszcze jedno wcielenie Rossiniego. Herheim dodaje jeszcze jedną warstwę, współczesną, do tej kolorowej bajki. Kopciuszek to dzisiejsza sprzątaczka (biurowa?) wyposażona w solidny wózek z miotłami, wiadrami i środkami do mycia i czyszczenia.
W pewnym momencie spada z nieba książka, i to czytając w tej książce sprzątaczka przeistacza się w operową heroinę, lecz kostiumy raz po raz opadają z niej, a wózek jest wszechobecny na scenie (czasami zamieniając się w karetę), przez cały czas. Przedstawienie kończy się, gdy przy ostatnich taktach muzyki, książka ponownie spada na Kopciuszka i suknia weselna znowu zamienia się w fartuch. Opery Rossiniego, które w ostatnim czasie stają się znowu popularne (Kopciuszek wiele zawdzięcza wspaniałej śpiewaczce Cecylii Bartoli, która nagrała tę partię wielokrotnie), wymagają bardzo specjalnych jakości wokalnych. Jest to bowiem zarówno opera buffo, jak i bel canto. Buffo jest odpowiedzialne za wciąż przyspieszane tempo w nieskończoność powtarzających się frazach, bel canto zaprasza do improwizowanych koloratur i wirtuozerii w opanowaniu wielu rejestrów dźwiękowych. Nic więc dziwnego, że do Kopenhagi zaproszono specjalistów z „wielkiego świata”, przede wszystkim wspaniałą brazylijską mezzosopranistkę (Josy Santos w roli Kopciuszka), włoskiego tenora (Matteo Macchioni w roli księcia Don Ramiro), węgierskiego buffo basa (Miklós Sebesyen w roli Don Magnifico), fińskiego barytona, (Tomi Punkeri w roli służącego Dandiniego), koreańskiego basso profondo (Tae Jeong Hwang w roli Alidora). Biorą również udział dwa duńskie soprany koloraturowe: Clara Cecilie Thomsen i Kari Dahl Nielsen jako złe siostry. Wszyscy śpiewacy wywiązali się brawurowo ze swych zadań – trudno nawet jednego wynieść nad drugiego. Niestety, dyrygent (Steven Moore) nie zawsze sobie radził z tempem muzyki, i od czasu do czasu zostawał w tyle, wraz z orkiestrą. Publiczność bawiła się wyśmienicie, recenzje były zgodne co do tego, że było to bardzo wyjątkowe przedstawienie. Eva Maria Jensen |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |