GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościFestiwal w Salzburgu 2022: Giuseppe Verdi „Aida”
Strona 2 z 3
Czyli sopran bez swobody w górze skali, który zdecydował się śpiewać partie mezzosopranowe mając ładną i pewną średnicę, ale któremu brak naturalnie podpartych dźwięków w dole mezzosopranowej skali, więc „nomen omen” charczy jak chart. Nadrobiła braki wokalne świetnym aktorstwem. Ta Aida była operowym triumfem jednej osoby: odtwórczyni partii tytułowej.
Młoda bardzo, jak sądzę, bo nie podano daty urodzin, śpiewaczka z Władywostoku, Elena Stikhina, może konkurować z najlepszymi w historii: Dusoliną Giannini, Zinką Milanov, Renatą Tebaldi, Marią Callas, Leontyne Price, Montserrat Caballe, Mirellą Freni. Ten głos ma kremową barwę i czystość kryształu. Operuje z pełną swobodą na każdym poziomie dynamicznym.
W scenach zbiorowych dominował nad innymi solistami i chórem. Aria „nad Nilem”, probierz sztuki wokalnej, ukazała umiejętność cieniowania fraz. Sikhina jest artystką zdolną poruszyć każde serce (nawet skamieniałe na studiowaniu historii wokalistyki, jak moje), swoją nieskazitelną sztuką śpiewu i w dodatku wiarygodnością odtwarzanej postaci. Baryton włoski, Luca Salsi, był bardzo dobrym Amonasrem. Głos jego przypominał mi innego włoskiego barytona, którego bardzo lubię: to Mario Sereni. Pozostaje problem. Radames! Polak! Najprawdopodobniej dzisiaj najlepszy na świecie. Tylko co to za świat? Owszem, pokazał tu i ówdzie piękne piana (n.p. wysokie „b” w zakończeniu arii „Celeste Aida”). Nie będę się znęcał. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |