GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościRigoletto prosto z nieba
Strona 1 z 2
Moje związki z Bregenzer Festspiele sięgają lat siedemdziesiątych. Wtedy to Polski Teatr Tańca w rozkwicie poziomu tańczenia najlepszych choreografii Conrada Drzewieckiego z zespołem który swą urodą i wdziękiem nie miał sobie równych aż po dzień dzisiejszy, zaprezentował nad Jeziorem Bodeńskim Wieczór Polski złożony z muzyki Karłowicza, Szymanowskiego i Pendereckiego. Był to wielki sukces, który przyniósł wiele następnych propozycji z całej Europy. Innym polskim akcentem na tym Festiwalu w tamtych czasach była zachwycająca kreacja Urszuli Koszut w Opowieściach Hoffmanna, jeszcze bez obecnego nowoczesnego oprzyrządowania technicznego, ale w porywającej inscenizacji, gdzie nasza Polka zaprezentowała wszystkie cztery postacie tego dzieła: Olimpię, Giuliettę, Antonię i Stellę, będąc po Adzie Sari i Jadwidze Romańskiej trzecią polską śpiewaczką, która zdecydowała się dokonać tego karkołomnego wyczynu.
W latach dziewięćdziesiątych wykorzystując wieloletnie kontakty impresaryjne udało się umieścić w programie bregenckiego Festiwalu warszawską inscenizację Parsifala. Swym udziałem ozdobił ją w partii tytułowej sam René Kollo, niemiecka gwiazda operowa pierwszej wielkości w finale swej olśniewającej kariery. Osobnym cennym polonikiem tej wspaniałej imprezy była premiera Króla Rogera Szymanowskiego w roku 1994.
Przez ostatnie kilka lat towarzyszyłem grupom wytrawnych polskich melomanów podziwiających najnowsze produkcje na jeziorze z tłumami melomanów na brzegu, z niewiarygodnymi wprost rozwiązaniami inscenizacyjnymi i technicznymi, przy jednoczesnym perfekcyjnym wykonaniu muzycznym, wokalnym i aktorskim. Obejrzeliśmy wspólnie Andrera Chenier, Czarodziejski flet, Turandot i Carmen.
Teraz przyszła kolej na odkładane z powodu pandemii verdiowskie Rigoletto. Elegancka europejska publiczność, a do takiej zaliczają się polscy entuzjaści opery spod znaku Grand Touru, uczestnicząc w tych wydarzeniach przemieszkuje w luksusowym hotelu Bayerischer Hof po drugiej stronie jeziora, w uroczym kurorcie Lindau. Aby dotrzeć na późnowieczorny spektakl trzeba wsiąść na któryś z luksusowych statków, gdzie na międzynarodową publiczność czekają drinki, ale także płatne posiłki, zwłaszcza w drodze powrotnej, bo spektakle kończą się grubo po północy. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |