GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościWcale nie tak „Marnie” w MET
Strona 3 z 3
Oryginalną partię kompozytor powierzył kontratenorowi (choć przecież to nie opera barokowa), a chodziło mu specjalnie o Iestyna Daviesa, dla którego już wcześniej komponował utwory wokalne. Davies wystąpił w roli Terry’ego Rutlanda, który jest tutaj tzw. psem na baby i niezłym intrygantem. Może właśnie taki nietypowy jak na mężczyznę głos był specyficznym„wabikiem” na płeć piękną. Operą dyrygował Robert Spano.
Choć w tym dziele nie ma typowych arii, nie ma duetu miłosnego, wszystko rozgrywa się w recytatywach, jednak ciekawym rozwiązaniem formalnym, jest grupa czterech kobiet, które są cieniami lub też różnymi wcieleniami głównej bohaterki. Z jednej strony imitują rodzaj „greckiego chóru”, z drugiej są wizualizacją zmieniającej się nieustannie Marnie i każda ma suknię w innym kolorze. Panie te otrzymały też niebanalną muzycznie wielogłosową, zbiorową rolę do odśpiewania.
Największą jednak wizualną atrakcją przedstawienia są kreacje, jakie dla Marnie – Isabel zaprojektowała Arianne Phillips, nominowana swego czasu do Oscara, znana też jako współpracowniczka gwiazdy pop Madonny. Jest to aż 15 różnych sukni w stylistyce lat 50, a pomysły zostały zaczerpnięte z katalogów największych domów mody, Dior i Prada. Isabel Leonard oprócz typowych zadań wokalnych i aktorskich musiała się dobrze nagimnastykować, aby w trwającym dwie godziny przedstawieniu zaprezentować wszystkie przeznaczone dla niej, i trzeba przyznać, świetnie na niej leżące, kostiumy. Strach pomyśleć ile to wszystko kosztowało. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |