GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościBalladyna
Strona 2 z 2
I tutaj pojawia się jeszcze zapożyczenie z opery Goplana Władysława Żeleńskiego, wprowadzone w celu odśmiania kompromitującego Kirkora. Brzydko się bawi reżyserka i współautorka adaptacji scenicznej, bo jako materiał do humorystycznej sceny wynajduje jedną arię z tej późnoromatycznej opery, zresztą w oryginale bardzo trudną muzycznie i wokalnie.
Aktor grający rolę Kirkora Adrian Kąca bierze jakoby udział w lekcji, przygotowuje się do występu, uczy się tekstu arii, bez akompaniamentu, tylko pani pedagog jednym palcem wystukuje na fortepianie melodię. A ponieważ aria przeznaczona dla tenora byłaby poza zasięgiem tego wykonawcy, więc śpiewana jest dużo niżej, w skali basowej, zresztą wokalnie bez zarzutu. Aktor podając dosyć pretensjonalny tekst Ludomiła Germana Za jaskółeczką ciągną moje oczy, kędy pod ścianą gniazdko ulepiła, wykonuje przy tym jakieś standardowe ruchy, co też wydaje się nieodparcie śmieszne – choć kawałki wokalne śpiewane wcześniej przez innych wykonawców bez najmniejszego ruchu, wcale śmieszne nie są, bo do takiej ubogiej i niechlujnej formy przywykliśmy. Ot, cały pomysł inscenizacyjno-muzyczny. Gdyby jednak ktoś uczciwie obie „wersje” muzyczne Balladyny porównał, dostrzegły przepaść jaka dzieli to co dziś i to co kiedyś. Spektakl ratują dobrze grający aktorzy, zwłaszcza Balladyna Agnieszka Kwietniewska i Grabiec Konrad Imiela. Swoistą kreację aroganckiej Aliny stworzyła niepokojąca Ewa Szlempo. Wszystko to jednak zbyt mało, by spektakl hipnotyzował i wstrząsał. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |