GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościBalladyna
Strona 1 z 2
Spektakl Teatru Muzycznego Capitol Balladyna, który można było zobaczyć w Warszawie w ramach festiwalu Polska w IMCE, to wydarzenie rozczarowujące, jeśli nie denerwujące. Pomysł, by bajkowy albo prehistoryczny dramat Słowackiego przenieść do współczesności, nie należy do szczególnie odkrywczych. Powód takiej transformacji wydaje się zawsze oczywisty – chcemy ukazać dzisiejsze sprawy ustami twórcy dawnego.
W przypadku historii o Balladynie i Alinie, Kirkorze, Grabcu i Kostryniu można bez trudu poszukać dzisiejszych zamienników dla legendarnych postaci, zwłaszcza, że rzecz dzieje się w Polsce, ale w spektaklu Agnieszki Olsten nie jest to zabieg przeprowadzony specjalnie jasno. Balladyna staje się tyranem, Kirkor jest pajacem, Grabiec półgłówkiem, Kostryń zaś człowiekiem bez właściwości, natomiast cała obudowa spektaklu, np. współczesne narzędzia wypożyczone z warsztatu samochodowego, i inne akcesoria zgromadzone na scenie, służą wyłącznie temu, aby przedstawienie nie wydawało się nudne. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden element wizualny – niezłą scenografię, której autorem jest Olaf Brzeski, jednocześnie zaangażowany w przedstawienie jako rysownik. Jego ilustracje wykonywane czarnym tuszem nie są specjalnie wyrafinowane, ale odwracają uwagę od innych epizodów spektaklu. A skoro już mówimy o Teatrze Muzycznym z Wrocławia, jest tutaj także muzyka Kuby Suchara, monotonny, ubogi melodycznie i harmonicznie rock i piosenki śpiewane przez aktorów Capitolu w sposób nabożny, statyczny, nie zawsze czysty i ze złą dykcją. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |