GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościJak słuchać muzyki warszawsko-jesiennej?
Strona 5 z 5
Rzecz nie kwalifikuje się w zasadzie do nagrania płytowego audio, chyba, że jako dokumentacja, ciekawostka. Co innego nagranie wideo. Na przeciwnym biegunie plasuje się opera Salvatore Sciarrino Luci mie traditrici, która pod względem formalnym jest całkowicie tradycyjna i konwencjonalna. Orkiestra, śpiewacy, dyrygent (świetna Lilianna Krych), klarowne, poetyckie libretto, do tego oparte na autentycznych wydarzeniach z biografii Gesualdo da Venosa.
Żadnej elektroniki. Warstwa muzyczna wysubtelniona do granic możliwości, smyczki grające niemal wyłącznie flażoletami, instrumenty dęte w większości symulujące miłosne oddechy, westchnienia, perkusja na granicy cichego szumu, a całość przypominająca odgłosy nocnego ogrodu, dalekie odzywki ptaków, nawet brzęczenie komarów, poza kilkoma transkrypcjami madrygałów samego Venosy, granych jakby przez świerszcze.
Charakterystyczne dla Sciarrino są też eksperymenty z ludzkim głosem, sposobami intonowania, w zasadzie pozbawione kantyleny, ale za to przywodzące na myśl zachowania godowe ptaków domowych. To wszystko ogromnie ciekawe dla słuchacza przyzwyczajonego do Verdiowskiego La donna e mobile, gdzie w tle również krąży śmierć. U Sciarrina jest ona jednak wyrafinowanie narastająca, o wiele mocniejsza i dojmująca. Tego warto by było posłuchać jeszcze raz i jeszcze raz. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |