GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościOniryczna wizja „Rusałki” w Opéra Monte Carlo
Strona 5 z 5
Ponadto dość zaskakującym jest rozgrywanie epizodu pomiędzy Rusałką i Ježibabą na proscenium przed spuszczoną kurtyną. Niezależnie jednak od tych nieporozumień i wątpliwości ostateczne wrażenie jest jak najbardziej pozytywne, a wypełniająca szczelnie operową widownię publiczność nagradza reżysera gromkimi brawami.
Mocną stroną omawianej realizacji jest celnie dobrana obsada wykonawcza. W partii tytułowej występuje z powodzeniem holenderska sopranistka Barbara Haveman, wrażliwa na wszelkie niuanse, w pełni wczuwająca się w zmysłową, ale i tragiczną rolę nimfy wodnej. Jej partnerem w partii Księcia jest dysponujący atrakcyjną aparycją oraz swobodą w górze skali, choć prezentujący nieco siłowy styl śpiewu rosyjski tenor Maxim Aksenov. Również z Rosji pochodzą bezbłędnie się sprawdzająca w roli Obcej Księżniczki sopranistka Tatiana Pavlovskaïa oraz imponujący mięsistym, głębokim basem Alexeï Tikhomirov, występujący jako Wodnik. Podobają się też trzy Nimfy (Daphné Touchais, Marie Kalinine, Maïram Sokolova), Myśliwy (Valdis Janson) i Kuchcik (Julie Robard-Gendre). Gwiazdą wieczoru jest jednak kreująca rolę Ježibaby Ewa Podleś, porywająca w równej mierze fantastycznym brzmieniem swego wywołującego ciarki na plecach kontraltu (o którego wyjątkowych zaletach już wręcz nie wypada mówić), jak i pełną zaangażowania i niezwykle sugestywną grą sceniczną oraz wzbudzającą szacunek osobowością artystyczną. W pełni doceniła to żywiołowo oklaskująca polską wokalistkę publiczność. Nad całością wykonania czuwa stojący na czele Orkiestry Filharmonicznej Monte Carlo Lawrence Foster, dyrygent o dużym doświadczeniu operowym, świetnie wyczuwający intencje każdego ze śpiewaków i bezbłędnie uwydatniający niebywałe bogactwo instrumentalne i harmoniczne tej wciąż jeszcze zbyt rzadko się pojawiającej na dyrygenckich pulpitach partytury. Foster unika łatwych efektów i nie czaruje słuchacza cukierkowatymi brzmieniami, preferując docieranie do poetyckich akcentów i niezwyczajnych klimatów, a całości realizacji nadaje odpowiednią sprężystość i dynamikę. W ten oto sposób dyrektor Opery Monte Carlo Jean-Louis Grinda potwierdza raz jeszcze wyśmienitą kondycję artystyczną tej prestiżowej placówki. Leszek Bernat |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |