GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościDyktatura reżyserów
Strona 10 z 10
Przykładem nowoczesnego myślenia o operowych inscenizacjach są prace Waldemara Zawodzińskiego, który zachwycał interesującym Falstaffem zrealizowanym w sali gimnastycznej, świetną Cyganerią, która utrzymuje się repertuarze Opery Wrocławskiej od 1996 roku. Zrealizowane przez niego na tej samej scenie Opowieści Hoffmanna uważam za jedne z najbardziej interesujących jakie widziałem. Podobnie jak poznański Bal maskowy z 2006 roku. Ostatnim sukcesem Zawodzińskiego okazał się świetny Don Carlos wyreżyserowany na scenie Opery Śląskiej w Bytomiu, gdzie na niewielkiej scenie wykreował przedstawienie, które sprawia wrażenie wręcz monumentalnego. Stworzona przez niego inscenizacja (otrzymał za nią Złotą Maskę) urzeka nie tylko dramaturgiczną zwartością i konsekwencją tworzenia efektownego obrazu, ale również wyrazistym prowadzeniem bohaterów dramatu. Niestety, nie mogę tego powiedzieć o jego Halce wyreżyserowanej na scenie Opery Krakowskiej w grudniu 2011 roku. Nie dość, że w tym przypadku zupełnie się nie zgadzam z założeniami inscenizacyjnymi, to nie bardzo odpowiada mi też symbolika wielu scen.
Natomiast fatalnie wspominam zupełnie chybione przedstawienia Wesołej wdówki zrealizowane w Operze Narodowej przez Macieja Wojtyszko, czy fatalną Toscę Gianmaria Romagnoli na tej samej scenie. Jeszcze gorzej kojarzą mi się oba te tytuły wystawione przez niemieckich reżyserów na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi, to był wręcz horror!
Podobny horror w 1998 roku zafundował publiczności Teatru Wielkiego w Warszawie Andrzej Żuławski, polsko-francuski reżyser filmowy, który wziął się za poprawianie Strasznego dworu Moniuszki. Wyszedł z tego niezły pasztet, od którego bolała głowa! Bogusław Kaczyński wychodząc po tej premierze głośno powiedział – Wydarzyła się tutaj tylko jedna gorsza rzecz, ... zbombardowania tego gmachu przez Niemców!. Jeszcze dalej poszedł w swojej ocenie Jerzy Waldorff pisząc, że – Równie głupiego, bezczelnego, obraźliwego dla narodu przedstawienia, jak świeży „Straszny dwór” Moniuszki w Teatrze Narodowym jeszczem za mego bardzo długiego życia nie oglądał. Adam Czopek |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |