Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Mydlenie oczu lub obniżanie napięć
Strona 2 z 2
Gdzie tu czas i miejsce na sytuację teatrów, zwłaszcza tych samorządowych i municypalnych, bo jak niedawno ogłosiło Ministerstwo Kultury, placówki przez nie prowadzone pod względem płacowym mają się zupełnie dobrze (sic !). Pozytywnie zachował się Mieczysław Strug – marszałek województwa gdańskiego. Spotkał się z dyrekcją, działaczami i pracownikami Opery Bałtyckiej. W toku kilkugodzinnej burzliwej dyskusji znacznie obniżył obustronne napięcie, zaproponował formy dalszych negocjacji, zwłaszcza w sprawach regulaminu pracy, i problemów płacowych, które – ustanowił – każdorazowo będą odbywać się z udziałem z-cy dyrektora Urzędu Marszałkowskiego, pani Beaty Jaworowskiej. Jednocześnie stanowczo oświadczył, że nie ma szans na podniesienie dotacji, ani odwoływanie dopiero co mianowanego dyrektora. Gdyby mnie o to pytano zasugerowałbym, aby z obecnymi władzami lokalnymi obchodzić się ostrożnie. Wśród nich mamy niestety mało prawdziwych sojuszników. Jeszcze mniej jest ludzi nam sprzyjających, rozumiejących kim jesteśmy i tak naprawdę do czego potrzebni jesteśmy narodowi. Jest nas mało, źle się organizujemy, albo zgoła wcale, nie mówimy jednym głosem w sprawach ważnych, zbyt często kierujemy się emocjami, zamiast rozsądkiem i taktyką. Minęły czasy dyrektorskich autorytetów, teatralnego absolutyzmu oświeconego, z którym wszystkim było dobrze i nikt nie narzekał. Adam Hanuszkiewicz wspominając poznańskie czasy Waleriana Bierdiajewa opowiadał, jak pewnego razu przyszła do Opery nasłana przez KW PZPR komisja aby zbadać, jak układa się współpraca z organizacjami teatralnymi. Kto angażuje artystów? zapytano. Nu ja – z rosyjska odpowiedział dyrektor. Kto układa repertuar? Nu, też ja. Kto wyznacza obsady? Nu, takoże ja. A jak się współpracuje z POP ? A co to takiego? – spytał Bierdiajew. Po chwili zastanowienia jednak dodał: A, to tacy, co niedawno na korytarzu wywiesili gazetkę „Błyskawica” – Nie zabraniam!. Młodzież niech się czuje uświadomiona, że w Polsce Ludowej PZPR było „kierowniczą siłą narodu”, a POP to Podstawowa Organizacja Partyjna. Nikt jednak nie domagał się wtedy odwołania Bierdiajewa. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |