Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Z głębi teatralnego klanu
Strona 2 z 2
Jako tancerz charakterystyczny o drobnej posturze wyróżniał się sprawnością ruchową, temperamentem, dobrym opanowaniem różnych technik tańca i kreatywnością odtwarzanych postaci. Stworzył wspaniałą rolę Ucznia w prapremierze Rzeźb Mistrza Piotra w choreografii Teresy Kujawy. Podczas Jeziora Łabędziego lubiłem patrzyć jak tańczył rolę Błazna. Zwłaszcza finał III aktu, gdzie choreograf Stanisław Miszczyk ułożył trefnisiowi wielką scenę rozpaczy po nieszczęściu, jakie spotkało Księcia. Łaznowski w tej roli przechodził samego siebie. Kiedy wróciłem do Wrocławia w roku 1980 byłem świadkiem, jak Janusz działając w podziemiu zorganizował koncert dla strajkujących robotników w zajezdni tramwajowej przy ul. Grabiszyńskiej. Na jego konspiracyjne wezwanie stawili się najlepsi śpiewacy, tancerze i muzycy Opery z Robertem Satanowskim jako dyrygentem i Wojciechem Dzieduszyckim w roli prowadzącego. Podczas mojej trzeciej kadencji we Wrocławiu (1989-1991) Janusz Łaznowski już nie tańczył. Był działaczem „Solidarności” Regionu Dolny Śląsk. Ówczesny szef kultury Urzędu Miasta Wrocławia Paweł Skrzywanek opowiadał mi, jak ważną rolę odegrała mediacja Łaznowskiego w sporze Ewy Michnik ze strajkującym zespołem Opery. Nie znam drugiego przykładu artysty (zwłaszcza baletu) który tkwiąc tak głęboko w swej sztuce, klanie teatralnym (później ożenił się również z tancerką) i własnym środowisku, dokonał tak dalekiej i dogłębnej metamorfozy. Swą osobowością, charyzmą, wiedzą i kulturą osobistą po latach służby sztuce zdobył zaufanie, szacunek i akceptację środowiska robotniczego w niełatwych czasach przełomu. Został wybitnym związkowcem, przewodniczącym Regionu aż przez trzy kadencje w latach 1998-2010, a następnie członkiem Komisji Krajowej i jej prezydium. Niechaj tym wszystkim niech się zajmą historycy. Mnie pozostaje rzewne wspomnienie o niezwykłym artyście, który 11 marca 2015 roku opuścił nas po długiej chorobie. Ludzie teatru, a zwłaszcza publiczność powinna być z niego dumna. Zwłaszcza we Wrocławiu. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |