Rada honorowych obywateli

Opublikowano: środa, 12, listopad 2014 09:30
Pietras Sławomir

Niemal wszystkie miasta chcą mieć swych obywateli honorowych. Kryteria są różne. Od konkretnych zasług, osiągnięć, sławy, popularności oraz ogromu pracy dla miasta i jego społeczności, aż po snobistyczne uznanie, symboliczne tylko zasługi, a nawet rewanż za interesy, jakie miejscowość zawdzięcza uhonorowanemu.

Najczęściej po uroczystości nadania, władze przechodzą nad wyróżnionym do porządku dziennego i przypominają sobie o nim dopiero, gdy trzeba zapełnić rząd dostojników na nudnych wydarzeniach i imprezach. Niektóre miasta z czasem wręcz pomiatają swymi honorowymi obywatelami, o czym przekonałem się na własnej skórze w Kudowie i Czeladzi.

Tytuł ten jest bardziej zaszczytno – honorowy, niż intratno – uprzywilejowany. Przysługuje nam wprawdzie leżenie przy głównej alei na miejscowym cmentarzu oraz darmowa komunikacja miejska, ale większość i tak z tego nie korzysta, bo z racji podeszłego wieku – ile chce w tę i nazad – może jeździć za darmo. Pewien mój wybitny przyjaciel, dowiedziawszy się o tym jęknął zrezygnowany: „Jestem honorowym obywatelem aż czterech miast, ale w żadnym z nich nie ma nawet tramwaju!”.

Dla całego kraju wzorem funkcjonowania tej godności powinna być działająca od czterech lat Rada Honorowych Obywateli m.st. Warszawy. Przewodniczy jej osobiści inicjatorka całego przedsięwzięcia prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz przewodnicząca rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. Spotkania odbywają się kilka razy w roku. Uczestniczą w nim sztaby fachowców z warszawskiego Ratusza. Obecna na każdym posiedzeniu Pani Prezydent kieruje obradami, referuje i poddaje refleksji poszczególne tematy, prowadzi specjalistyczne rozmowy, aby – jak się wyraziła – „czerpać z doświadczenia i mądrości osób, które w swych dziedzinach są autorytetami”.


Podczas niedawnego spotkania 22 października 2014 roku przypomniano sylwetkę naszego honorowego kolegi, zmarłego w lipcu Szymona Szurmieja. Przyjęto do grona honorowych obywateli Jerzego Owsiaka, wygłaszając przy tym wspaniałą laudację, podsumowano mijającą kadencję warszawskiego samorządu oraz zaprezentowano plany na kolejne cztery lata. Dokonał tego v-ce prezydent Michał Olszewski – młody samorządowiec, który w ponad godzinnym, wygłoszonym z pamięci wystąpieniu zreferował minione dokonania i precyzyjnie nakreślił plany w sposób fachowy, kompetentny, konkretny i z zadziwiającą wyobraźnią.  Stolicą zarządza i – miejmy nadzieję – wygra nadchodzące wybory nie tylko jej wybitny prezydent w spódnicy, ale liczna ekipa złożona z wielu profesjonalnych, trafnie dobranych osobowości.    

Oprócz uhonorowanego ostatnio Owsiaka, który odebrał mi satysfakcję bycia najmłodszym w naszym gronie, lista obecnych honorowych obywateli Warszawy zawiera nazwiska doprawdy najwybitniejsze. Oto niektóre z nich: Zbigniew Romaszewski, Maria Janion, Jan Olszewski, Irena Santor, Stanisław Wyganowski, Jerzy Buzek, Aleksander Kwaśniewski, Maria Stypółkowska-Hojecka „Kama” (bohaterka Powstania Warszawskiego), Dalajlama, Zbigniew Ścibor-Rylski, Lech Wałęsa, Władysław Bartoszewski, Barbara Wachowicz, Juliusz Wiktor Gomulicki, Norman Davies, Sławoj Leszek Głódź, Marek Kwiatkowski.

Tradycja nadawania tego tytułu sięga końca I wojny światowej. Otrzymało go w sumie ponad 60 Polaków i kilku cudzoziemców. Wśród już nieobecnych są: Jan Paweł II, Jerzy Waldorff, Aleksander Gieysztor, Lidia Korsakówna, Lech Kaczyński, Tadeusz Mazowiecki, Wiktor Pilecki, Jan Nowak Jeziorański, Marek Edelman, Józef Glemp, Ryszard Kaczorowski, Stefan Starzyński, Maria Skłodowska-Curie, Ferdynand Foch, Herbert Hoover (prezydent Stanów Zjednoczonych 1929-1933), Lucjan Żeligowski, Maxime Weygand (francuski generał, doradca Piłsudskiego podczas bitwy Warszawskiej), Ignacy Jan Paderewski, Józef Piłsudski.

Oto – wprawdzie niepełna – ale jakże znakomita lista honorowych obywateli stolicy. Jej Radę jako organ doradczy, proponuję do naśladowania wszystkim ubiegającym się o godność prezydentów, burmistrzów i wójtów w nadchodzących wyborach.

                                                         Sławomir Pietras