Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Dziwne koleje losu polskich oper współczesnych (1)
Strona 6 z 8
Tylko trzy przedstawienia Króla Rogera to słaby wynik w porównaniu od ogromu pracy przygotowawczej kilku setek ludzi”. – napisał po tej premierze Karol Stromenger. Jak więc widać popremierowego szaleństwa nie było! Opera na swoją pozycję „najpiękniejszej opery polskiej” musiała ciężko zapracować. Co prawda już dwa lata później wystawiono ją w Duisburgu, a 1932 roku w Pradze, ale również bez większego sukcesu. W 1949 roku Roger z powodzeniem zawędrował do Teatro Massimo w Palermo, Reżyserował Bronisław Horowicz, dyrygował Mieczysław Mierzejewski.
Sukces tej premiery wywołał zrozumiałe zainteresowanie tym mało znanym dziełem, które wolno, bo wolno ale odzyskiwało należne mu miejsce w światowym repertuarze. Roger wrócił do Palermo dzięki Krzysztofowi Zanussiemu, który wspólnie z Ewą Starowiejską, zaprezentował w 1992 roku w Teatro Politeamo nową jego inscenizację. Kolejną inscenizację w 2005 roku przygotował Jannis Kokkos, dyrygował Jan Latham-Koenig. W 1981 roku poznali Króla Rogera bywalcy Teatro Colón w Buenos Aires, była to pierwsza polska opera w tym teatrze.
Inscenizację zrealizował polski zespół; Aleksander Bardini – koncepcja reżyserska, jej realizacja Lech Komarnicki, Andrzej Kreütz-Majewski – scenografia, dyrygował Stanisław Wisłocki. Obsadę stanowili również polscy artyści: Andrzej Hiolski – Król Roger, Bożena Betley – Roksana i Wiesław Ochman – Pasterz. Odbyło się pięć przedstawień od 7 do 17 listopada. Tradycyjnie po zakończeniu sezonu publiczność Teatro Colon wybiera najlepsze przedstawienie, tym razem wygrało dzieło Karola Szymanowskiego. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |