Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Dziwne koleje losu polskich oper współczesnych (1)
Strona 3 z 8
Drugą jego operą cieszącą się europejską sławą była Il due forzati, którą wystawiono m.in. w Lizbonie – 1826 i Florencji – 1831. Dzieła Mireckiego prezentowano również w Genui, gdzie opera Evandro in Pergamo miała 26 przedstawień z rzędu! Ponadto jego balet Eseex, grywano w Rzymie, Neapolu i Mediolanie.
Dzisiaj śledząc historię polskich oper współczesnych też trudno oprzeć się wrażeniu, że wielkiej kariery scenicznej żadna z nich nie zrobiła. Nawet jeżeli już któraś cieszyła się popularnością, to ta okazywała się krucha i krótkotrwała. Jeżeli już pojawiała się w repertuarze któregoś z renomowanych teatrów, to najczęściej miała nie więcej niż dziesięć przedstawień, choć i ta liczba wydaje się być sukcesem przy tych, które utrzymywały się w repertuarze zaledwie pięć, sześć wieczorów.
Pierwszą taką operą, która z założenia jej twórcy miała zdobyć międzynarodową renomę, było Manru Ignacego Jana Paderewskiego, podziwianego pianisty, kompozytora i męża stanu. Z librettem Alfreda Nossiga opartym na wątku „Chaty za wsią” Józefa Ignacego Kraszewskiego. Jej prapremiera, zakończona głośnym sukcesem, miała miejsce 29 maja 1901 roku na scenie Opery Drezdeńskiej, na zamówienie której powstała. Dziesięć dni później wystawiono Manruw Operze Lwowskiej, w polskiej wersji językowej w tłumaczeniu Stanisława Rossowskiego. Sukces premiery wystarczył na jedenaście przedstawień. Jeszcze w tym samym roku – 24 grudnia, odbyła się premiera na scenie Neues Deutscher Theater w Pradze. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |