Przegląd nowości

Powrót Piotra Sułkowskiego do Opery Krakowskiej

Opublikowano: sobota, 18, czerwiec 2022 16:49

Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Czy stosuje się to również do teatru? Piotr Sułkowski jako dyrektor artystyczny Opery Krakowskiej (2006-2007) opuścił ją, kiedy grała jeszcze na scenie Teatru im. Słowackiego.

 

Piotr Sułkowski 926-23

 

Powraca do niej jednak jako dyrektor naczelny i artystyczny, gdy zmieniła adres, przeprowadzając się do własnej, nowej siedziby przy ulicy Iwony Borowickiej, niegdysiejszej primadonny, gdy scena ta nosiła skromniejsze miano Miejskiego Teatru Muzycznego. Piotr Sułkowski jest krakowianinem. Uczył się gry na skrzypcach u Haliny Podgórskiej-Dutki w miejscowym Liceum Muzycznym, a następnie studiował dyrygenturę w tutejszej Akademii Muzycznej. Debiutował jako dyrygent części zespołu orkiestrowego umieszczonego na scenie w Królu Ubu Krzysztofa Pendereckiego, nad którym kierownictwo muzyczne sprawowała Ewa Michnik. 

 


 

W Operze Krakowskiej przygotował później premiery: Jasia i Małgosi Engelberta Humperdincka (2002), Gwałtu na Lukrecji Benjamina Brittena (2004), Orfeusza i Eurydyki Christopha Willibalda Glucka, Don Pasquale Gaetano Donizettiego (2007) oraz prapremierę Loterii na mężów (2007), operetki Karola Szymanowskiego, za pomocą której zamierzał on podbić Wiedeń. Przez 11 lat Piotr Sułkowski kierował Filharmonią Olsztyńską, czyniąc z niej ważną placówkę muzyczną, swym znaczeniem znacznie wykraczającą poza skalę regionu, o czym świadczy przygotowanie i nagranie oratoriów patrona instytucji – Feliksa Nowowiejskiego: Quo vadis (w tym przypadku poszedł w ślady swego mistrza – Jerzego Katlewicza – który prowadził je w Filharmonii Krakowskiej w latach 60.) i Syna marnotrawnego. 

 

Piotr Sułkowski 750-492a

 

Warto też przywołać poprowadzenie koncertu kaliningradzkich filharmoników w 2018 roku z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości w cudem ocalałym z wojennej pożogi królewieckim teatrze. Zawsze uważałem, że w polskich warunkach teatrami dramatycznymi kierować powinni reżyserzy, a muzycznymi i filharmoniami dyrygenci, mogący w ten sposób swobodnie realizować swoje koncepcje repertuarowe, a nie w charakterze petentów zgłaszać wynikające z nich ruchy kadrowe. Z nominacją Piotra Sułkowskiego spina się pewna klamra, gdyż studiował dyrygenturę u Jerzego Katlewicza, który 18 października 1954 roku poprowadził przedstawienie Rigoletta Giuseppe Verdiego, które przyjmuje się za inaugurację już nie efemerycznej, ale stałej instytucji operowej w Krakowie.

                                                                     Lesław Czapliński