Przegląd nowości

Z klasycyzmem poprzez stulecia

Opublikowano: poniedziałek, 13, czerwiec 2022 22:10

Program koncertu Morawsko-Śląskiej Filharmonii im. Leoša Janačka w Ostrawie 9 czerwca, w ramach festiwalu jej patrona, został ułożony w bardzo przemyślany sposób. Ram dostarczyła klasyka: rzadko grywana Uwertura Es-dur Król Stefan op. 117 Ludwiga van Beethovena oraz Wariacje na temat Haydna op. 56a Johannesa Brahmsa. Skomponowana na otwarcie Teatru Węgierskiego w Peszcie łączy właściwe dla tej tonacji triumfalne akordy smyczków z modnymi w ówczesnym czasie zwrotami melodycznymi all'ungherese (występującymi w finale również utrzymanej w Es-dur „Eroiki“).

 

Ostrawa 1

 

Wykonanie przez ostrawskich filharmoników pod dyrekcją Tomáša Braunera odznaczało się nade wszystko wartkim tokiem, wyrazistymi figuracjami drzewa i precyzją intonacyjną rogów. Do pierwszego z klasyków wiedeńskich nawiązują Brahmsowskie wariacje, tyle że dzisiaj przyjmuje się, że atrybucja była mylna, gdyż autorstwo wyjściowego tematu – Chorału św. Antoniego – pozostaje nieustalone.

 

Ostrawa 2

 

Tym razem dyrygent nie kontrastował kolejnych przekształceń wyjściowego tematu względem siebie, tworząc z nich zwarte kontinuum i eksponując nade wszystko czynnik architektoniczny wariacyjnej formy. Pomiędzy nimi znalazła się muzyka kompozytorów związanych z Czechami. Ericha Schulhoffa pamięta się przede wszystkim jako autora obscenicznej Sonaty erotycznej oraz ekspresjonistycznej opery PłomienieW II Koncercie fortepianowym op. 43 zaprezentował zupełnie odmienne oblicze. Jest to utwór utrzymany w popularnym w okresie międzywojennym stylu neoklasycznym.

 


 

Z wirtuozowską partią fortepianu oraz orkiestrą o klarownej fakturze. W skrajnych ogniwach dominuje pierwiastek motoryczny o wyrazistym pulsie. Jedynie w lirycznej części środkowej pojawiają się frazy o szerszym oddechu, wymagające od muzyków położenia nacisku na operowanie w większym stopniu agogiką. Jan Simon grał dźwiękiem w znacznej mierze oczyszczonym z indywidualnej barwy, by tym lepiej skupić uwagę na konstrukcyjnym aspekcie kompozycji.

 

Ostrawa 3

 

Poprzedził go Potrójny koncert na skrzypce i dwie orkiestry smyczkowe oraz 3 instrumenty dęte i perkusję Lukáša Hurnika, stosownie do tego opatrzony przez kompozytora tytułem Trigon. Początek posiada zdecydowanie serialne znamiona. Dwunastodźwiękowy pochód inicjuje solista, a podejmuje i kontynuuje go orkiestra. Przebieg utworu oparty jest na eskalacji temp: od umiarkowanego, poprzez bardziej żwawe do szybkiego.

 

Ostrawa 4

 

Już w drugiej części pojawiają się uporczywe motywy ostinatowe, by w pełni zapanować w finale, mogącym budzić pewne skojarzenia z Koncertem klawiszowym Henryka Mikołaja Góreckiego. Z tradycją klasyczną łączą utwór tego współczesnego twórcy czeskiego dwie rozbudowane kadencje. W drugiej do solisty Romana Patočki, skupiającego się na walorach brzmieniowych swego instrumentu, dołączył perkusista, wybijający rytm na małym idiofonie. Na koniec uwaga pro domo sua: publiczność w Ostrawie nie klaszcze między częściami form cyklicznych i nie wykazuje w ogóle najmniejszych oznak, by miała takie skłonności. Poza tym stereotypy okazują się zawodne, skoro w kraju, uchodzącym za najbardziej zateizowany na świecie, jednym z patronów festiwalu jest miejscowy hierarcha František Václav Lobkowicz.

                                                                                   Lesław Czapliński