Przegląd nowości

Gembalski w hołdzie gostyńskiemu klasztorowi

Opublikowano: wtorek, 19, kwiecień 2022 14:43

Płyta wydana przez firmę DUX nosi tytuł Musica Sacromontana/ Organy Świętogórskie/Julian Gembalski. W istocie jest to recital wybitnego polskiego organisty na odnowionych organach Bazyliki Księży Filipinów na Świętej Górze w Gostyniu. Repertuar zebrany na płycie zawiera kompozycje, które w tej świątyni musiały być wykonywane w ciągu ostatnich ponad 200 lat historii. Są tu więc utwory pochodzące jeszcze z epoki Renesansu (Palestrina, de Vittoria) i Klasycyzmu (Mozart, Vanhal), ale jest też romantyzm muzyczny. Słuchacz może zapoznać się z mało znanym XIX-wiecznym kompozytorem polskim Alfonsem Szczerbińskim, który pochodził z Gostynia i jego utwory znajdują się w bibliotece klasztoru (jak zresztą wiele innych starszych i nowszych). W zbiorach nut znaleziono np. niezwykłą ciekawostkę – trzy fragmenty opery Don Giovanni Mozarta, z tekstem przerobionym do celów liturgicznych. To zaiste sensacja, nieznana nawet badaczom twórczości Wolfganga Amadeusza, że fragmenty opery o największym rozpustniku i uwodzicielu służyły tutaj jako oprawa nabożeństw. 

 

CD Gembalski

 

Jednak największą muzyczną sensacją są dwa utwory wykonane na zakończenie recitalu. Są to kompozycje – improwizacje samego Juliana Gembalskiego. Znajdujemy tutaj znakomite Wariacje na temat pieśni religijnej Witaj Gostyńska Matko Różańcowa. Prosta melodia tej modlitwy zostaje tutaj przeprowadzona przez rozmaite style muzyczne, od Baroku, przez Klasycyzm i Romantyzm do współczesności. Wariacje są tworzone niezwykle swobodnie, z dużą wyobraźnią kolorystyczną i fakturalną. Prócz tradycyjnych stylów muzyki organowej znanej z utworów kościelnych różnych epok pojawiają się też dzięki odpowiedniemu doborowi rejestrów wariacje niemalże etniczne, przypominające np. muzykę z filmu Misja autorstwa Ennio Morricone. Drugi utwór odwołuje się do postaci najwybitniejszego muzyka tego gostyńskiego klasztoru Józefa Zeidlera (1744-1806). Pracował on w Świętogórskim Sanktuarium przez 30 lat i zostawił sporo dzieł. Na płycie możemy wysłuchać bardzo ciekawej improwizacji na temat pieśni Zeidlera Modlitwa o deszcz. Tu również z niezwykłej kolorystyki organów wyłania się nie tylko melodia, ale także potraktowany z wielkim temperamentem „perkusyjny” akompaniament stworzony poprzez staccato na drobnych, wysoko brzmiących piszczałkach. Ów podkład jest po jazzowemu synkopowany i może również sugerować spadające krople deszczu. W sumie więc improwizacja organowa, o wiele bardziej wyrafinowana w porównaniu z różnymi produkcjami muzyków jazzowych, pokazuje bogactwo możliwości, nad którymi panuje zarówno osobowość organisty – wirtuoza, jak też kreatywność kompozytora, dla którego pieśń religijna staje się katalizatorem do bardzo ciekawych ewolucji dźwiękowych.

                                                                  Joanna Tumiłowicz