Przegląd nowości

Biegas z Chopinem w Muzeum Narodowym

Opublikowano: piątek, 10, grudzień 2021 16:17

Nowo otwarta Galeria Sztuki XIX wieku jest najczęściej odwiedzanym miejscem w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wiadomo – Bitwa pod Grunwaldem Matejki, Bociany Babie lato Chełmońskiego, Ziemia Ruszczyca, Dziwny ogród Mehoffera, czy Śmierć Malczewskiego. To wszystko okryte jest legendą i niezmiennie przyciąga. We wtorki można tu przyjść za darmo.

 

Boleslaw Biegas

 

Teraz w nowej aranżacji ekspozycja sztuki XIX wieku została odświeżona i do znanych dzieł dołączono niektóre rzadziej pokazywane – np. słynne z wielu reprodukcji pastele Stanisława Wyspiańskiego. Są też ciekawe rzeźby, a o jednej, muzycznej chciałabym powiedzieć nieco więcej. Muzyka i muzycy często stają się tematem dla malarzy i rzeźbiarzy. Teraz na honorowym miejscu jest portret młodego Ignacego Jana Paderewskiego namalowany przez Sir Lawrenca Alma Tadema. Jest też zwiększona liczba obrazów Wojciecha Weissa, który również sporo uwagi przywiązywał do tematów muzycznych. Jednak największe wrażenie robi oryginalna, wcześniej nie pokazywana w tym miejscu płaskorzeźba Marsz żałobny poświęcona muzyce i postaci Fryderyka Chopina.


To dzieło rzeźbiarza i malarza, a także dramatopisarza Bolesława Biegasa, który urodził się w 1877 roku, więc również umieszczono go w Galerii XIX wieku. Choć wspomniana praca powstała już w wieku XX, bo w 1902 roku, to zawiera w sobie typowe cechy epoki, w której królowała secesja i symbolizm. Bolesława Biegasa droga do muzycznych tematów przebiegała niemalże naturalnie.

 

Muzeum Narodowe 1

 

Artysta urodził się w rodzinie wiejskiej, gdzie jego ojciec, uzdolniony muzycznie, uprawiał niewielkie poletko ziemi i grywał na skrzypcach przy wtórze basetli i klarnetu na zabawach i weselach. Biegas osierocony w dzieciństwie, po śmierci obojga rodziców był kierowany do różnych zajęć: pasał bydło, pomagał szwagrowi w stolarstwie, terminował u snycerza Antoniego Panasiuka w Warszawie. Dzięki pomocy ludzi dobrej woli i za wstawiennictwem pisarza Aleksandra Świętochowskiego został wysłany do Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie studiował pod kierunkiem Alfreda Dauna i Konstantego Laszczki.

 

Muzeum Narodowe 2

 

Około 1902 roku wyjechał do Paryża i tam stworzył najważniejsze swoje dzieła, w tym kilka interesujących rzeźb poświęconych osobie Fryderyka Chopina. Zmarł w Paryżu 30 września 1954 roku i został pochowany na cmentarzu w Montmorency, ale dziś ma muzeum w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich 51. Jest też niewielkie muzeum w Paryżu. Artysta, podobnie jak Chopin, urodzony i wychowany na wsi mazowieckiej, był od lat dziecięcych szczególnie wrażliwy na dźwięk muzyki. Podczas studiów rzeźbiarskich w Krakowie, uczył się również gry na fortepianie. Z muzyką Fryderyka Chopina zetknął się już na wsi, jako pastuszek-owczarek, pod oknem dworu w Lipie, a może Koziczynie, mając lat kilkanaście.


Wtedy to usłyszał 20. Preludium Chopina, które skojarzyło mu się z biciem dzwonów kościelnych i przypominając zmarłych niedawno rodziców. Zdarzenie to opisał z czasem w swoim utworze dramatycznym pt. Owczarek z 1906 roku. Płaskorzeźba Marsz żałobny Chopina, ma nieregularny kształt w formie płomienia. Nie ma tu zwyczajnego popiersia kompozytora, natomiast środkami plastyki oddano ideę jego muzyki.

 

Muzeum Narodowe 3

 

Fryderyk Chopin został tu wyobrażony w momencie skupienia i zasłuchania w płynące ku niemu ludzkie głosy cierpienia, skarg i rozpaczy. Z włosem rozwianym pochylił się nad przedziwną klawiaturą, złożoną z palców, którymi na całym świecie są wykonywane jego utwory. Siedząca postać kompozytora, zdublowana i przenikająca się z postacią Biegasa, niczym wijący się pień drzewa wyrasta z ziemi, na której leży garść jesiennych zesłych liści. Nastrój zadumy i tęsknoty udzieli się każdemu, kto przez chwilę zatrzyma się przy tym dziele, a pamiętajmy, że powstało ono jeszcze w czasie zaborów. Temu służy również udramatyzowane tlo, okalające Chopina. Co ciekawe postać Chopina z tej płaskorzeźby przypomina rysunkowy szkic postaci kompozytora wykonany przez Wojciecha Weissa w 1899 roku. Czy to autentyczny Chopin? Wiadomo, że większość jego podobizn powstała już po śmierci naszego muzycznego geniusza. Jednak sama muzyka jest niezawodnym źródłem inspiracji także dla twórców doby obecnej.

                                                                 Joanna Tumiłowicz