Przegląd nowości

Polscy artyści na praskich scenach (3)

Opublikowano: niedziela, 19, grudzień 2021 08:39

Primadonna i nie tylko

 

Maria Bogucka,Louisa

 

Już rok później praska publiczność poznaje nazwisko Marii Boguckiej, która podpisuje stały kontrakt na lata 1908-1933. Urodzona w Opocznie artystka miała już za sobą występy w Operze Warszawskiej, gdzie debiutowała 13 października 1900 roku jako Zuzia w Verbum nobile Moniuszki. 9 grudnia 1900 roku, zaśpiewała partię Zofii w przygotowanej z okazji 500 przedstawienia premierze Halki. Po tym występie mogła przeczytać: „... Głos, a raczej głosik zaledwie wydobyty z krtani, jest nie wyrobiony, chwiejny w intonacji, pełen przytonów, drżący przy najmniejszym wysiłku i taki wiotki iż w większych zespołach nie słychać go wcale. Być może p. Bogucka ma talent?” – pisał Antoni Sygietyński w „Kurierze Warszawskim”. Czas szybko pokazał jak bardzo się mylił, dowiodły tego gościnne występy w Operze Lwowskiej (luty i marzec 1904). 


Największy sukces przyniosły jej wówczas kreacje Królowej Małgorzaty w Hugonotach Meyerbeera i tytułowej Luizy w operze Charpentiera. „Jako Luiza dała postać na wskroś poetycką z dużą siłą dramatyczną, w Hugonotach czarowała aparycją i dystynkcją, wzorowa wokalnie”. – tak podsumowała lwowska prasa jej występy. Mimo nieprzychylnej opinii Sygietyńskiego Maria Bogucka 1907 roku zaśpiewała na warszawskiej scenie trzydzieści osiem partii.

 

Adam Didur,Mefistofeles

 

Potem wyjechała na występy do Turynu i Bolonii. W końcu osiadła na dłużej w Pradze, gdzie rozpoczyna karierę 19 marca 1908 roku od Violetty w Traviacie Verdiego. Kilka dni później (25 marca) śpiewa Małgorzatę w Fauście, oraz Neddę w Pajacach (30 marca)Do tego należy dodać Lottę w Wertherze, tytułową Lakme w operze Delibesa, Leonorę w Trubadurze Verdiego. Oczywiście powtórzyła z sukcesem swoje lwowskie kreacje. 1 stycznia 1914 roku śpiewa partię jednej z Dziewcząt - kwiatów w czeskiej premierze Parsifala Wagnera. 


Była również pierwszą odtwórczynią partii Melizandy w operze Peleas i Melizanda Debussy’ego (1 listopada 1921). Bogucka była prawdziwą gwiazdą, jedną z najwyżej cenionych śpiewaczek w historii tej sceny, przez szesnaście sezonów (do 1924 roku) była jej niekwestionowaną primadonną. Zaśpiewała w sumie kilkadziesiąt partii w kilkuset przedstawieniach.

 

Tadeusz Dura

 

Po zakończeniu praskiego okresu swojej kariery wyjechała do Ameryki, gdzie przez kilka lat występowała w nowojorskiej Manhattan Opera. Zmarła w Nowym Jorku, w 1952 roku. Zaledwie miesiąc trwała praska kariera Henryka Drzewieckiego, tenora który zanim został śpiewakiem ukończył w Petersburgu Wydział Prawa. W tym samym mieście uczył się  też śpiewu u Stanisława Gabla i Antonia Cotogniego. Jednak debiutował 1899 roku w Walencji partią Księcia w Rigoletcie, skąd trafił najpierw do Opery Lwowskiej, później do Opery Warszawskiej. W Narodnim Divadle debiutował 23 kwietnia 1908 roku partią Don Joségo w Carmen. Później śpiewał kolejno: Leńskiego w Eugeniuszu Onieginie, tytułowego Fausta i Hoffmanna. 


19 i 22 maja wystąpił dwukrotnie jako Książe w Rigoletcie i to były jego ostatnie dni na tej scenie. Drzewiecki na włoskich scenach występował pod pseudonimem Martens. W 1915 roku wycofał się ze sceny wrócił do zawodu prawnika i został sędzią okręgowym w Radomiu. W gronie panów nie może zabraknąć też z Lwowem związanego Adam Didura, jednego z największych śpiewaków swoich czasów, w tym czasie cenionego solisty Metropolitan Opery w Nowym Jorku.

 

Helena Zboinska-Ruszkowska

 

Didur pojawił się w Pradze po serii występów we Lwowie. Zaczyna 21 października 1911 roku jako Mefisto w Fauście. Następnego dnia jest Kecalem w Sprzedanej narzeczonej, kilka dni później (28) powtarza sukces debiutanckiego Mefista. „Trudno o lepszego odtwórcę roli Mefista, nie tylko piękny głos o brzmieniu głębokim i szlachetnym czaruje słuchacza, lecz i sama gra artysty, ruchy, mimika. Jednem słowem całość przedziwnie zespolona w sobie każe go podziwiać jako rzadkie zjawisko”. – tak najczęściej pisano o jego kreacji tej partii w Fauście Gounoda. 


Wrócił jeszcze raz 4 czerwca 1912 roku jako Marcel w Hugonotach, w tym przedstawieniu w partii Królowej Małgorzaty towarzyszyła mu Maria Bogucka. Rok po Didurze solistą tej sceny zostaje urodzony w Krakowie Tadeusz Dura, który jako śpiewak debiutował w 1912 roku w Libercu. Kilka miesięcy po debiucie – 15 sierpnia 1912 roku na siedem sezonów, do stycznia 1919 zostaje solistą Narodnego Divadla.

 

Zygmunt Zaleski

 

Jego praskim debiutem był Radames w Aidzie zaśpiewany 7 czerwca 1912 roku. Druga partia to Alfred w Traviacie – 13 czerwca 1921 roku, a więc jeszcze przed zawarciem kontraktu. Później śpiewał z powodzeniem: Turiddu w Rycerskości wieśniaczej Mascagniego, Hermana w Damie pikowej, Don José w Carmen. W sumie podziwiano go w 25 partiach. Po zakończeniu kontraktu w Pradze przeniósł się do Pilzna, później do Koszyc i Bratysławy. Nie znalazłem śladów jego występów na polskich scenach. Zresztą uznawano go za naturalizowanego w Czechach polskiego artystę. Helena Ruszkowska-Zboińska była w tym czasie jedną z niekwestionowanych gwiazd europejskich scen operowych.


Przez wiele lat krążyła między Warszawą, Mediolanem, Wiedniem, Madrytem i Parmą. Wszędzie, gdzie wystąpiła podziwiano jej – „piękny sopran, szlachetny w brzmieniu, pełen ekspresji i siły, muzykalność, technikę wokalną i talent aktorski”. W tej sytuacji wcale nie dziwią starania dyrekcji, by ściągnąć ją choćby na krótko do praskiego Teatru Narodowego, gdzie debiutuje 25 września 1916 roku jako tytułowa Aida, dwa dni później śpiewa Amelię w Balu maskowym.

 

Stanislaw Gruszczynski

 

Trzecią partią, w jakiej ją podziwiano, była Walentyna w Hugonotach (30 września), jej partnerką była Maria BoguckaPotem kolejno Leonora w Trubadurze Verdiego (6 października) Rachela w Żydówce Halévy’ego (17 października 1916). Elżbieta w Tannhäuserze (17 kwietnia 1917), Donna Anna w Don Giovannim (od 4 listopada 1916)W sumie zaśpiewała na tej scenie dziesięć partii w około czterdziestu przedstawieniach. Praski okres kariery zakończyła Ruszkowska 20 października 1918 roku jako tytułowa Norma w operze Belliniego. 


16 listopada 1923 roku zjeżdża do Pragi ceniony bas – baryton Zygmunt Zaleski, zaczynał jako tytułowy bohater Rigoletta, trzy dni później podziwiano go w roli barona Scarpii w Tosce. 25 listopada 1925 roku pojawia się tutaj tenor Michał Prawdzic, który zaśpiewał gościnnie partię Eleazara w Żydówce. Tę samą partię zaśpiewał 24 maja 1927 roku Stanisław Gruszczyński, który dwa dni później wystąpił jeszcze jako Don José w Carmen.

 

Ada Sari,Cyrulik sewilski

 

Ada Sari, której kariera związana była z najważniejszymi scenami europejskimi również w Pradze odnosiła głośne sukcesy. Szczególne uznanie przynosiły jej fantastyczne kreacje koloraturowych partii, nazywano ją nawet „królową koloratury”. Do jej popisowych ról zaliczano Rozynę w Cyruliku sewilskim Rossiniego, Violettę w Traviacie oraz tytułową Lakme. Właśnie jako Rozyna debiutowała 24 kwietnia 1927 roku na tej scenie. Już dwa dni później występuje w Traviacie. Kolejna partia to Gilda w Rigoletcie. Mała przerwa i kolejne partie, najpierw Marzenka w Sprzedanej narzeczonej Smetany (26 października 1930), później Leonora w Trubadurze Verdiego (1 listopada 1930). 


Ostatni występ to tytułowa Lakmé w operze Delibesa (2 maja 1932). W sumie zaśpiewała osiem partii w ponad dwudziestu przedstawieniach. „Sławna Ada Sari jest natchnioną propagatorką Smetany. Przestudiowała rolę Marzenki w Sprzedanej narzeczonej po czesku i tę śpiewała w „Narodnim Divadlo” 26 października i 2 listopada 1930 roku. Psychologicznie pięknie nakreślona gra dopełniła całości udanego wykonania dzieła, które nasza publiczność przyjęła nadzwyczaj serdecznie”. – napisano 28 października 1930 w „A-Zet”.

 

Wanda Werminska

 

W sumie Ada Sari zaśpiewała w Pradze dziewięć partii w dziewiętnastu przedstawieniach. Ledwie przebrzmiały echa występów Ady Sari, a na scenę, najpierw jako Elza w Lohengrinie, wkracza gościnnie, z właściwym sobie prasowym szumem, Wanda Wermińska (8 listopada 1932), by po kilku dniach (10 listopada) zachwycić kreacją tytułowej Aidy. Pozostając przy jednorazowych występach gościnnych wypada, wrócić do 7 listopada 1928 roku, dnia występu Ignacego Dygasa, który śpiewał partię Hermana w Damie pikowej Czajkowskiego.

 


Po kilku tygodniach – 28 grudnia, kolejna partia – Riccardo w Balu maskowym. I znowu kilkutygodniowa przerwa, 8 stycznia 1929 roku, pojawia się Adelina Czapska, która zaśpiewała partię Elzy w Lohengrinie. Rok później – 26 marca 1930 wkracza ceniony bas Władysław Kaczmar najpierw jako Kardynał w Żydówce, drugą partią jaką zaśpiewał 29 marca był Mefisto w Fauście. 

 

Jan Kiepura,Rigoletto

 

Jeden raz 13 listopada 1933 roku wystąpił w Narodnim Divadle, znany już wtedy i podziwiany Jan Kiepura, którego oklaskiwano w jego koronnej partii Księcia w Rigoletcie. Połowa lat trzydziestych to już okres ekspansji niemieckiego faszyzmu, który sprawia, że wielkimi krokami zbliża się II wojna światowa, która na wiele lat przerywając wszelką wolną działalność artystyczną sprawia, że zamiera nie tylko życie teatralne. Wielu znakomitych artystów w popłochu opuszcza nie tylko swoje rodzinne kraje, ale również Europę, która na długi czas staje się niemal kulturalną pustynią. Polskie nazwiska na długo znikają z praskich afiszy.

                                                                             Adam Czopek

 

Ciąg dalszy za tydzień