GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościSchaeffer wiecznie żywy
Strona 2 z 2
W tym turnieju walk na ringu (przygotowano dwa ringi) zagrała rolę włoskiej diwy operowej, która ma posługacza Davida w krótkich czarnych „bokserkach”. Publiczność musiała oceniać walki muzyczne i słowne urządzając odpowiednią owację oklaskami, tupaniem, okrzykami i gwizdami, a sędzina typowała zwycięzcę „po uważaniu”. Oglądaliśmy więc walki muzyków, aktorów, performerów, pieczeniarzy artystycznych, mimów, pożal-się-boże tancerzy i innych indywiduów. Nie było tu zdecydowanych granic specjalizacyjnych, aktorów łączono z muzykami, zwłaszcza, że wielu ma całkiem solidne przygotowanie muzyczne.
To nie odnosiło się tylko do zawodowców jak akordeonista Marcin Wyrostek z zespołem COLORIAGE, pianista Paweł Tomaszewski oraz grupa Małe Instrumenty, czy wokalistów w typie Janusza Radka i Seana Palmera, tancerza mówiącego jak Witold Jurewicz, czy wreszcie utanecznionych i umuzycznionych aktorów jak Lidia Bogaczówna, Izabela Warykiewicz i Marcin Marcel Wiercichowski. W tych turniejach wszystkie chwyty były dozwolone, Marcello (włoskie wersje imion kreowała diwa Węgorzewska) pokazał, że może coś zagrać na fortepianie i wiolonczeli, Iza robiła pięknie szpagat, a Gianni tworzył głosem otoczenie akustyczne nie gorzej od Urszuli Dudziak i na dokładkę w formie wokalizy zaprezentował Międzynarodówkę. Lidia natomiast specjalizowała się w serwowaniu piętrowych wyzwisk swoim przeciwnikom. Miała zresztą pełno innych „środków rażenia", np. przecieranie powieki środkowym palcem, czy stwierdzenia, że grający na małych instrumentach nie tylko instrumenty mają małe. To była wspaniała erupcja surrealistycznego humoru w duchu Dada, ale dla muzycznej widowni otwarła się kopalnia znanych tematów, przeplatana po każdym pojedynku na ringu nagraniem Mszy Schaeffera. A po skończonym spektaklu, gdy wszyscy wykonawcy opuścili już Basen Artystyczny publiczność wychodziła z uczuciem wspaniałego przeżycia, którego najważniejszym impulsem było przeżycie dwóch godzin prawdziwej wolności, jaką daje tylko kontakt z żywą sztuką współczesną. Jakże potrzebne jest nam dziś takie wydarzenie artystyczne, jak powietrze do oddychania. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |