Przegląd nowości

„Janek“ Żeleńskiego czyli Weryzm po polsku

Opublikowano: sobota, 16, październik 2021 19:10

Janka w stulecie śmierci Władysława Żeleńskiego przywiozła do Krakowa Filharmonia Lwowska im. Stanisława Ludkewycza (u siebie zaprezentowała to dzieło 3 i 4 września). Jest to o tyle naturalne, że ta opera krakowskiego kompozytora została przezeń napisana na otwarcie nowego Teatru Miejskiego w grodzie nad Pełtwią, z czasem obdarzonego mianem Wielkiego. 

 

Wladysław Zelenski 2

 

Podczas prapremiery 4 października 1900 roku wystawiono ją wraz z okolicznościową Baśnią nocy świętojańskiej Jana Kasprowicza z muzyką Seweryna Bersona oraz komedią Aleksandra Fredry Odludki, albowiem jej rozmiary nie wypełniały całego wieczoru. Niewątpliwą inspirację dla niej stanowiła pod względem fabuły Rycerskość wieśniacza. A zatem doprowadzone do skrajności afekty, których nieuniknioną konsekwencją musi być tragiczna katastrofa. Podobnie jak tam jej sprawczynią będzie Marynka, odtrącona narzeczona tytułowego bohatera.


To także dzielona z operą Mascagniego budowa jeszcze numerowa, którą prowadzący utwór i inicjator jego wznowienia Sebastian Perłowski dodatkowo podkreślił, wprowadzając pomiędzy nie długie pauzy. Rozumiem, że wykonanie koncertowe rządzi się własnymi prawami, ale dla zwartości przebiegu muzycznego oraz progresji napięcia korzystniejsze byłoby granie attacca, a także rezygnacja z przerwy. 

 

Janek,koncert 1

 

Styl Żeleńskiego w znacznym stopniu cechuje akademizm, o czym w tym przypadku świadczą chociażby sceny zespołowe, oparte na misternym, a zarazem solidnym kontrapunkcie. Werystyczna tematyka sprawiła wszakże, iż w większym stopniu, niż zwykle, kierował się tym razem bardziej spontaniczną inwencją, co znalazło z kolei odzwierciedlenie w pomysłowej orkiestracji, w której ważną rolę odgrywają sekcje instrumentów dętych, harfa, ale także tuba i dzwony orkiestrowe oraz sola: skrzypcowe w pierwszym akcie, wiolonczelowe w następnym. 

 

Janek,koncert 2

 

Może jedynie werbel jest zbyt nadużywany. Partie wokalne w znacznej mierze odwołują się do artykulacji wagnerowskiej czy werystycznej właśnie, z uwagi na co wykorzystujące ją dzieła nazywano niekiedy operami krzyku, co nasunęło się na myśl w związku z odtwórczynią jednej z partii kobiecych. Z kolei pod względem struktury Janek nawiązuje do dwuaktowych Pajaców Leoncavalla. Sławomir Naborczyk to typowy tenor bohaterski.


Artysta wykonał swą partię z wokalną brawurą, pokonując odległe interwały za pomocą efektownych portament zarówno w dumce Gdy ślub weźmiesz ze swoim Stachem z pierwszego aktu, jak i marszowym arioso Za długo już rdzewiała mi siekiera! z drugiego. Nadto temperament skłonił go do dramatyzacji swego występu za sprawą gry wobec partnerki czy nawiązywania wzrokowego kontaktu z chórem.

 

Janek,koncert 3

 

Szlachetnym brzmieniem swego nośnego basu ujmował Wojciech Tabiś w roli Marka, znajdując większe pole do popisu w pieśni Biada gołąbce, biada! Orlica śmierć jej zada! w pierwszym akcie. Wiktor Jankowśky ze swej strony stworzył wiarygodny wizerunek wokalny porywczego Stacha. Poza tym świetnie zaprezentował się wizualnie w stylowo utrzymanym w odcieniach czerni garniturze i takichże koszuli oraz krawacie. Magdalena Stefaniak była godną partnerką Janka, zwłaszcza w miłosnym duecie O Janku niepoczciwy, serce mi rozdzierasz z pierwszego aktu. 

 

Janek,koncert 4

 

Gra orkiestry w temacie otwierającym uwerturę zyskała iście organową spoistość brzmienia. W dalszym ciągu dawały od czasu do czasu znać o sobie pewne niedociągnięcia intonacyjne waltorni oraz fagotów (szczególnie dotkliwe dla mnie, ponieważ sam grałem swego czasu na tym instrumencie), później wszakże zrekompensowane znaczną urodą dźwiękową. Partytura dużą rolę przeznacza chórowi, zarówno odrębnie żeńskiemu czy męskiemu, jak i połączonemu. Komunikowanie się z sąsiednimi i pokrewnymi narodami za pośrednictwem angielszczyzny rodzi godne pożałowania skutki językowe.


Na afiszach i zaproszeniach, a także w bezpośredniej zapowiedzi Sebastiana Perłowskiego pojawił się tajemniczy „chór galicki”, mogący raczej kojarzyć się z „gaelickim” czyli celtyckim. A ukraiński zespól to w istocie Chór Galicyjski, względnie Halicki, poprzez odniesienie do ruskiego księstwa na tamtych terenach, którego łacińsko-niemiecka wersja była nazwą późniejszego, austriackiego kraju koronnego.

 

Wladysław Zelenski 1

 

W Krakowie Janek ponownie zabrzmiał dokładnie w 121 lat i dziesięć dni od swej lwowskiej prapremiery. W 121 lat i dwa tygodnie od niej odbędzie się jego estradowa wykonanie na koncercie Filharmonii Lubelskiej w całkowicie odmiennej obsadzie, między innymi z udziałem Łukasza Gaja w tytułowej roli oraz Agnieszki Kuk w partii Marynki. Zostanie ono zarejestrowane, dołączając się do nagrania radiowego sprzed lat z m.in. Bogdanem Paprockim jako Jankiem i Krystyną Szczepańską w roli Marynki oraz Orkiestrą i chórem Polskiego Radia w Krakowie pod dyrekcją Jerzego Gerta. 

                                                                         Lesław Czapliński