GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMłodzi mistrzowie klawiatury
Strona 2 z 3
On nie nadużywał forte, starał się przede wszystkim oddać sens i urodę muzyki, co było widać w Szecherezadzie Karola Szymanowskiego i Śpiewie miłosnym Paderewskiego. Grał wszystko ładnym dźwiękiem. Michał Karol Szymanowski już dał się poznać od dobrej strony melomanom występując w wielu miejscach w kraju i za granicą. Jego nazwisko także zwraca uwagę, ale kwituje pytania stwierdzeniem: „Nie ma pokrewieństwa krwi, jest natomiast wspólnota ducha”.
W jego wykonaniu Szecherezady Szymanowskiego dało się wyczuć subtelność prowadzonych figuracji i wyczucie „impresjonistycznych” efektów uzyskiwanych na fortepianie. Talent rytmiczny pokazał też w Tryptyku polskim Miłosza Magina. Po występie Michała Szymanowskiego było już wiadomo, że rozpoczął się bój na talenty muzyczne. Kolejny pianista II Etapu Jakub Cetnarowski nie ustępował swojemu koledze, choć jego staż artystyczny jest dużo krótszy. Znów usłyszeliśmy Szeherezadę, w której pianista szczególnie plastycznie wyodrębnił groźne „kroki sułtana”.
A potem wykazał się swobodą w kształtowaniu formy Theme varie Władysława Żeleńskiego. Świetne wrażenie sprawiła też Julia Dmochowska z uroczą subtelnością zagrała swój repertuar, w którym znalazł się na wstępie całkiem „nijaki” Marsz uroczysty (ku czci nieśmiertelnego wieszcza Adama Mickiewicza, noszący „magiczny” numer opusu – 44. Kompozycja wzorowana zapewne Marszem żałobnym z Sonaty Chopina była jakimś konwencjonalnym sposobem uczczenia czyjejś wielkości, bez żadnego motywu przewodniego, bez kreacji. W końcu recitalu pianistka zagrała trudną interpretacyjnie II Sonatę Grażyny Bacewicz i widać było, że ma jakiś pomysł jak to zagrać. Polski pianista Adam Mikołaj Goździewski nie zachwycił, choć ładnie i nostalgicznie zagrał cykl Ludomira Różyckiego Italia. Nieco bezsensowną muzycznie Toccatę Miłosza Magina przeleciał bezrefleksyjnie, a w Fantazji C-dur Karola Szymanowskiego grał za mocno i za dużo używał pedału. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |