Przegląd nowości

Dokąd odjeżdżasz Taniu?

Opublikowano: wtorek, 16, marzec 2021 12:02

– Skrótów oper na ogół się przecież nie robi – ten nurt „wyzwoliła” epidemia. Do tej pory uważano to za świętokradztwo– mówi reżyserka przedstawienia Pia Partum, a zarazem twórczyni scenografii, na którą składają się dwa elegancie samochody i ekran. To jest tło wszelkich wydarzeń i wykładnia emocji bohaterów. Jerzy Wołosiuk, kierujący muzycznie spektaklem zgodził się na cięcia w partyturze i na specjalne, kameralne opracowanie muzyki Czajkowskiego dokonane przez Johna Longstaffa.

 

Dokad odjezdzasz Taniu 1

 

W kanale orkiestrowym siedzą tylko członkowie klasycznego kwartetu smyczkowego, klarnecista i waltornista. Całości dopełnia fortepian. Jak ktoś musi i może, gra w maseczce. Takiego Oniegina jeszcze nie słyszeliśmy, ale jest do zaakceptowania. Zaczyna się tuż przed miłosnym duetem Leńskiego i Olgi „Ja liubliu tiebia”. W roli tenorowej dobrze się spisuje niezawodny Pavlo Tolstoy, którego można słyszeć na wszystkich polskich scenach operowych . Olga – Sandra Klara Januszewska też ładnie prowadzi swój miły głos mezzosopranowy. Świetnie rozwiązana reżysersko jest kolejna scena – pisanie listu przez Tatianę. Tutaj mamy do czynienia z mocnym i pięknie atakującym góry sopranem Lucyny Boguszewskiej. Bohaterka najpierw wkłada ukradkiem swój list za wycieraczkę auta wybrańca, a potem dopiero zastanawia się, jak można by swoje uczucie opisać jakoś inaczej. Eugeniusz Oniegin wraca z odpowiedzią na to samo miejsce, gdzieś na zakręcie autostrady, gdzie jest niewielkie pobocze. W ładnym głosie Tomasza Łuczaka czuć jednak jakąś sztuczność, on chce wyglądać na zimnego moralistę, który poucza dziewczynę.

 


 

Swoją arogancję pieczętuje wypaleniem papierosa – prawdziwego. Czy śpiewakowi powinno się fundować taką „kurację” i to jeszcze w czasie pandemii? Można natomiast pogratulować pomysłu umieszczenia orkiestrowego Walca z balu u Łarinych, jako muzyczki z samochodowego radia. Na parkingu przecież można nawet zatańczyć, a potem wywołać kłótnię. Najbardziej dyskusyjnie wypada scena śmierci Leńskiego.

 

Dokad odjezdzasz Taniu 2

 

W oryginale ma to być pojedynek obwarowany wieloma regułami i obecnością świadków, a tutaj po prostu Oniegin wybiega zza samochodu i strzela. Zaraz następują oklaski. Mamy przecież wiek XXI. Morderca? Nikt go nie ściga? Po przerwie pojawia się znów i spotyka w tym samym miejscu swego przyjaciela Gremina. Bas Janusz Lewandowski wygląda dobrze jako bogaty i ustosunkowany mąż Tatiany, śpiewa solidnie swoją arię, choć w górnej partii czuć nadmierny wysiłek.

 

Dokad odjezdzasz Taniu 3

 

Operę kończy tradycyjnie scena, w której Tatiana daje kosza Eugeniuszowi. On klęka przed swą dawną znajomą, prosi, błaga. Otrzymuje nawet pocałunek, ale Tatiana wsiada w samochód i odjeżdża. Widać uciekającą autostradę na ekranie. Oniegin jej nie goni, tego nie chciał ani kompozytor, ani Puszkin, ani Pia Partum, która odświeżyła stare libretto na scenie Opery na Szczecińskim Zamku. Poszczególne fragmenty muzyczne zostały poprzedzielane odcinkami szumu, ni to świerszczy grających w pobliskim lesie, ni to monotonnym turkotem jakiejś maszyny, a może hałasem dobiegającym z autostrady. Gdzieś dalej jest inny świat, ale prawdziwy dramat rozgrywa się na poboczu drogi. 

                                                                         Joanna Tumiłowicz