GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Łucja z Lammermoor” Gaetana Donizettiego – realizacja online Opery Śląskiej!
Strona 3 z 3
Franck Chastrusse Colombier, który objął kierownictwo muzyczne nad spektaklem, zwraca uwagę na fakt, że Łucja została skomponowana trzy lata po Napoju miłosnym (w grudniu 2019 roku ten tytuł premierowo zobaczyli widzowie Opery Śląskiej) i pokazuje tym samym rozwój kompozytora. Zdradza też nieco kulisy przygotowań: - W scenie obłędu Łucji, w większości inscenizacji wykorzystywany jest flet; tymczasem w oryginalnym zamyśle kompozytora miała to być harmonika szklana - i tak też będzie w naszej inscenizacji. Szczególnie interesujący jest dla mnie finał drugiego aktu, intensywny zarówno jeśli chodzi o muzykę, jak i dramaturgię. Ostatnia aria Edgara jest z kolei jedną z najpiękniejszych arii skomponowanych dla tenora. Rolę tytułową kreuje Gabriela Gołaszewska, laureatka nagrody dla najlepszej śpiewaczki operowej 2019 roku.
Solistka podkreśla, że to partia bardzo wymagająca od strony muzycznej i wokalnej, a sama postać jest mocno złożona w warstwie psychologicznej. Dodaje także, że emocje i zachowanie Łucji muszą być spójne i konsekwentnie budowane, aby przekonać widza do sceny finałowego szaleństwa. - Wszystko wypływa w niej z muzyki: odczucia, emocje, treść i tragizm. Dramat trzeba przekazać głosem i swoim wnętrzem, bo nie można się skryć za kostiumem, rekwizytem czy przyjętą maską – podkreśla. W roli Enrico (Henryka) Ashtona, brata Łucji, który podstępem sprawia, że dziewczyna oddaje swoją rękę niekochanemu mężczyźnie, wystąpi Stanislav Kuflyuk. – Jak to często bywa w literaturze muzycznej, baryton jest przeważnie czarnym charakterem, chociaż staram się, aby moi bohaterowie mieli chociaż jeden pozytywny rys. Brat Łucji wprawdzie swoją intrygą doprowadza do tragedii swojej siostry, ale w finale budzi się w nim pewna refleksja, jak straszne konsekwencje mają jego czyny. Mam ogromny sentyment do tej roli, którą kreowałem na scenie Opery Śląskiej około 10 lat temu. Teraz będzie to jednak zupełnie coś nowego, bo i ja jestem innym człowiekiem, bogatszym w nowe życiowe doświadczenia. Pomysł na poprowadzenie tej roli też będzie odmienny i pojawią się nowe, muzyczne barwy – podkreśla. Bogdan Desoń, realizator obecnego wznowienia wyjaśnia, że to opera oparta przede wszystkim na emocjach płynących głównie z muzyki i śpiewu. – Wyznaczają one całą strukturę dramatyczną tego utworu. Opowiadanie historii emocjami pięknie przekłada się na muzykę belcantową. Samo dzieło mówi nam o kondycji psychicznej człowieka, libretto oparte na powieści Waltera Scotta ma wymiar niemal szekspirowski. Tu również mamy miłość, zemstę, walkę o władzę, politykę. W obecnej inscenizacji występują nowi wykonawcy, którzy tworzą odmienne relacje, wnoszą ze sobą energię i indywidualność, przez co spektakl zyska zupełnie inny, bogatszy wymiar. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |